Neuschwanstein – wycieczka z Tegelberg

Wycieczka górska do Neuschwanstein

Przejechaliśmy samochodem na parking Tegelberg Talstation (3km od hotelu Alpenstuben nad jeziorem Alpsee, 5km od Füssen). Wjechaliśmy Tegelbergbahn (https://www.tegelbergbahn.de/startseite.html) na wysokość ponad 1700 m n.p.m. skąd roztacza się wspaniały widok na dolinę i skąd rozchodzą się w różnych kierunkach szlaki.

My wybraliśmy ten do zamku Neuschwanstein (ok. 2h spokojnego marszu z przystankami na zdjęcia, 4km po płaskim bądź w dół, plus droga powrotna na parking po łąkach i pastwiskach).

Ścieżka prowadziła nas z początku granią, a widoki doliny i przycupniętego w dole Füssen zapierały dech w piersiach. Z czasem szlak wrzynał się w zbocze i prowadził jego ścianą. Miejscami było naprawdę wąsko. Mniej więcej od połowy trasy oczom naszym zaczęły ukazywać się Alpsee, Hohenschwangau, a na koniec Neuschwanstein. Najpierw małe, w oddali. W miarę pokonywania kolejnych metrów coraz większe i bliższe. Wspaniałe! Widoki ze szlaku bezcenne 😊.  Z początkiem października byliśmy tam sami – cudownie! Nie wiem do końca czy to nasze szczęście, czy reguła, czy może pogoda – trochę słońca, trochę chmur 😊. Dopiero na żelaznym Moście Marii (Marienbrücke), skąd rozciąga się rzeczywiście najbardziej okazały widok na zamek Neuschwanstein, dopadły nas tłumy.

Przekroczywszy most poszliśmy dalej tak jak byśmy mieli iść do zamku. Jednak na skrzyżowaniu z Neuschwansteinstrasse nie skręciliśmy w nią w prawo tylko poszliśmy ścieżką dalej prosto. Robiąc kółko wokół zamku i idąc przez alpejskie łąki i pastwiska pełne alpejskich krów doszliśmy do parkingu przy Tegelbergbahn, gdzie czekał na nas samochód. Łącznie ok. 8km. Niby nie za wiele, ale trochę byliśmy jednak zmęczeni. A może upojeni architekturą Neuschwanstein, pięknem Alp i odurzeni melodyjnym, jednostajnym dźwiękiem dzwoneczków alpejskich krów…? 😊

 

Całość naszego krótkiego wypadu do Bawarii znajdziesz we wpisie: Bawaria – zamek Neuschwanstein

Wszystkie wpisy o Niemczech znajdziesz tutaj: NIEMCY – tak blisko a tak nieznani

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊