Newgrange

Newgrange, czyli í an Bhrú to jedno z niewielu świadectw działalności ludzi świata prehistorycznego. Jest to jeden z największych grobów korytarzowych wzniesionych przez człowieka. Datowanie radiowęglowe określa czas jego budowy na ok. 3200 lat p.n.e. Oznacza to, że Newgrange jest ponad 600 lat starsze niż Wielka Piramida Cheopsa w Gizie (ok. 2560 p.n.e.). Jest też starsze niż Stonehenge w Szkocji (pierwszy etap ok. 2950 p.n.e.).

Niewiele dziś wiadomo o ludziach, którzy wznieśli ten megalityczny grobowiec. Nie wiadomo nawet czy był to tylko grobowiec czy również świątynia. Jakie rytuały tam odprawiano…? Wiadomo, że pochowanych zostało tam co najmniej pięć dorosłych osób – zarówno kobiet jak i mężczyzn – tyle szkieletów odnaleziono.

Nasyp mogilny jest duży, ma ok. 85m średnicy i ok. 11m wysokości. Wewnątrz znajduje się komora grzebalna, do której dochodzi się długim na 19m korytarzem. Korytarz jest niski i wąski, komora zaś już całkiem wysoka. Całość, łącznie ze sklepieniem, zbudowana jest z ogromnych głazów, które połączone są ze sobą bez żadnego spoiwa, jedynie za pomocą mniejszych kamieni służących za kliny. Komora znajduje się 2m wyżej niż wejście do korytarza.

Grobowiec zbudowano w specjalny sposób. Podczas przesilenia zimowego promienie wschodzącego słońca biegną wzdłuż korytarza i wpadają do komory, rozświetlając ją na około 15 min.

Brú na Bóinne Visitor Centre

Aby zwiedzić to miejsce należy podjechać do Brú na Bóinne Visitor Centre i tam wykupić bilet wstępu. Zwiedzanie jest tylko z przewodnikiem i tylko tam kupimy bilety. Nie kupimy ich pod samym grobowcem! www.newgrange.com/.

 


(2018)

Czynne jest w zależności od pory roku od 09:00, 09:30 do 17:00, 17:30.

Ceny biletów: dorośli 7 euro, dzieci bezpłatnie

Zwiedzanie jest tylko z przewodnikiem. Zakup biletów w Brú na Bóinne Visitor Centre


My byliśmy tam w drugiej połowie września na dziewiątą i kupiliśmy bilety na pierwszy tour. Miał on miejsce o 09:30. Poranek skrzył się lekkim szronem, było słonecznie, zimno i pusto. O tej godzinie zdecydowanie należy tam być. Później mamy gwarancję tłoku, który potrafi zniszczyć każde miejsce.

Przy zakupie biletów dostaje się plakietkę z godziną. Trzeba następnie przejść kilkadziesiąt metrów przez mostek przerzucony przez rzekę Boyne na przystanek shuttle busa, który podwozi pod grobowiec (5-10min). Pojechaliśmy w grupie około 10 osób. Z przewodnikiem weszliśmy na teren i do grobowca. W środku nie można filmować ani robić zdjęć. Jest to bardzo ściśle przestrzegane. Za to na terenie do woli. Po oględzinach pozostaje chwila czasu wolnego na spokojne, indywidualne przyjrzenie się kopcowi i okolicy.

Środek jest oświetlony dziś światłem elektrycznym.  W pewnym momencie zostaje ono wyłączone aby można było pokazać (sztucznie bo sztucznie, ale zawsze) efekt wpełzania promieni słonecznych podczas wschodu słońca w dzień przesilenia zimowego. Naturalne wydarzenie można oglądać na żywo, jednak bilety wstępu na ten dzień są trudno dostępne. 

Sam grobowiec, wpełzające słońce, megalityczne głazy przywleczone tu nie wiadomo przez kogo i jak z odległych o kilkadziesiąt kilometrów gór Wicklow – wszystko  to robi naprawdę niesamowite wrażenie. Sama kopuła grobowca jest odnowiona, wręcz niezachwycająca. Pierwotnie Newgrange nawet nie zmieścił się w naszym palnie wyprawy do Irlandii. Jednak dobrze, że zmieniliśmy zdanie. Całość, w połączeniu z bagażem historycznym tego miejsca  – to zdecydowany must na mapie Irlandii.

 

Całość naszej krótkiej ale intensywnej wycieczki do Irlandii znajdziesz tutaj: IRLANDIA – Szmaragdowa Wyspa

(wrzesień 2018)

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊