Odysseus’s cave

Blue Cave

Ta niesamowita grota znajduje się na wysokości wsi Babino Polje. Po zaparkowaniu przed sklepem spożywczym Tommy należy odszukać wijącą się dość stromo w dół ścieżkę prowadzącą nad samo morze. Grota znajduje się w linii prostej od wsi ale, aby do niej dotrzeć trzeba zejść całkiem spory kawałek.

W dół jest dość prosto (ok. 30min, w newralgicznych punktach są oznaczenia), gorzej pod górę. W upale, bez odrobiny cienia (wąski pas drzew oliwnych rozpościera się dopiero na samej górze), taka wspinaczka zdecydowanie wymaga dużego samozaparcia. Ale po pierwsze nie ma już wyjścia 😉 a po drugie zdecydowanie warto. Bezwzględnie trzeba mieć jednak osłoniętą głowę i duży zapas wody (na dole się nic nie kupi!).

Idąc w dół po wyjściu z pasa karłowatych, spieczonych słońcem krzaczków wychodzimy na skaliste i klifowe wybrzeże. Wyznaczoną ścieżką należy podążać ku lustru wody. Po drodze mijamy wielką rozpadlinę, to właśnie ta jaskinia do której będzie się wpływać od strony morza.

Kiedy znajdziemy się już na końcu szlaku trzeba znaleźć sobie jakąś półkę skalną, zrzucić ubranie, wciągnąć kostium, założyć buty do pływania, okularki i maskę z rurką. Następnie udać się na koniec skały i…. skoczyć 😊. Nie jest zbyt wysoko, fal brak (przynajmniej w dniu kiedy my byliśmy!) – zabawa przednia.

Nasz 8-letni syn był wniebowzięty. Tam jest oczywiście bardzo głęboko, snorcklując w masce można dokładnie zobaczyć zbocza skalne okalające tę mljetowską „Blue Hole”, tak więc umiejętność pływania jest zdecydowanie wymagana. Atrakcją jest też wpłynięcie do samej jaskini.

Wychodzi się przy pomocy liny przytwierdzonej do skały. Nie jest to trudne, trzeba się tylko mocno wybić.

Miejsce to, mimo że trudno dostępne jest jedną z większych atrakcji wyspy. Już kilka, nie mówiąc o kilkunastu osobach na klifie, robi tłok. Dlatego złota zasada – zwiedzasz rano, zwiedzasz bez tłumów jak najbardziej się tu sprawdza.

 

Więcej o wyspie Mljet przeczytasz  TUTAJ

Inne atrakcje Chorwacji znajdziesz tutajChorwacja – wyspa Krk, Rab i Plitwickie Jeziora oraz tutaj: Chorwacja – Dalmacja i wyspa Mljet

 

(sierpień 2015 i 2016)

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊