Świętokrzyskie na weekend
W malutkim Podzamczu Piekoszowskim, na skraju wsi pyszni się potężny pałac. Dziś to tylko ruina, ale w latach świetności był wspaniałą, zbudowaną z rozmachem i pełną splendoru rezydencją magnacką.
Pałac Tarłów pojawił się na naszej mapie już jakiś czas temu, niemniej jednak dopiero teraz znalazł się na naszej drodze. Odwiedziliśmy go przy okazji weekendowej mikrowyprawy w okolicę Kielc. Całość szlaku TUTAJ.
(VI 2024)
Ruiny pałacu Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim
Trochę historii
Na początku XVII wieku posiadłości w okolicach Piekoszowa stały się własnością Tarłów herbu Topór – jednego z najbogatszych w Polsce rodów magnackich. Budowę tej wspaniałej rezydencji przypisuje się Janowi Aleksandrowi Tarle, wojewodzie lubelskiemu, który postanowił wybudować pałac po pierwsze godny swej żony, księżniczki Anny Czartoryskiej; po drugie taki, aby skutecznie utrzeć nosa biskupowi krakowskiemu Jakubowi Zadzikowi.
Pałac został wybudowany w latach 1645-1650. Ale jak to było? Jedna wersja – ta bardziej romantyczna – mówi o chęci zaimponowania swojej drugiej małżonce, księżnej Annie Czartoryskiej. Wówczas wojewoda kazał postawić także drugi pałacyk, który miał być prezentem dla żony. Ta zażyczyła się doń zawieść saniami. A że był środek lata, to Jan Aleksander nakazał wysypać drogę solą. Wszystko aby spełnić zachcianki narzeczonej. Natomiast druga wersja – ta bardziej, jak by to ująć… honorowa? – mówi o pewnym epizodzie z udziałem biskupa krakowskiego Zadzika. Ów miał bowiem odmówić wizyty w posiadłości Tarły mówiąc, że po chałupach nie jeździ. Na to Jan Aleksander odparł, że zaprasza ekscelencję za trzy lata do takiego samego pałacu jaki ma on w Kielcach. I tak się stało. Budowa co prawda trwała lat pięć, ale w Piekoszowie stanął pałac zbudowany ściśle według rozmiarów kieleckich.
Piekoszów pozostawał w rękach Tarłów do roku 1842. Później jeszcze kilkakrotnie zmieniał właścicieli. W połowie XIX wieku pałac spłonął i nie został już odbudowany.
Pałac dziś
Dziś to ruina. Można ją obejść, pozaglądać do okien. Do środka raczej nie warto wchodzić ze względów bezpieczeństwa. Zresztą ustawione zostały oznajmiające o tym stosowne tabliczki. Dużo tu niestety śmieci. Są jakieś pozostałości po legowiskach bezdomnych. Szkoda. Podobno gmina jakiś czas temu podjęła się opieki nad obiektem i stworzenia z niego atrakcji turystycznej. Mocno temu kibicujemy, bo rzecz naprawdę warta świeczki! Niegdyś to była wspaniała rezydencja, teraz mogła by być perłą regionu.
Zwiedzanie
Pałac można obejść dookoła. Raczej niewskazane wchodzenie do środka. Zwiedzanie jest bezpłatne.
Jak tam dotrzeć
Pałac Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim oddalony jest od Kielc o ok. 10 km. Pałac znajduje się przy ul. Zamkowej. Nie ma tam wyznaczonego parkingu. Trzeba po prostu podjechać pod same ruiny lub zaparkować na ulicy.
W pobliżu warto odwiedzić:
– Kielce: 11km
– Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni: 12km
– Góra Zelejowa: 17km
– Zamek w Chęcinach: 18km
– Góra Miedzianka: 18km
– Jaskinia Raj: 18km
– Zamek rycerski w Sobkowie: 30km
– Świętokrzyski Park Narodowy: ok. 35km
– Rezerwat Skałki Piekło: 45km
Inne atrakcje:
Wszystkie posty z województwa świętokrzyskiego znajdziesz tutaj: Świętokrzyskie – atrakcje regionu
Więcej o polskich zamkach i pałacach znajdziesz tutaj: Zamki i pałace w Polsce
Więcej o ciekawych miejscach w Polsce:
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊