Łódzkie na weekend
ZAMEK KSIĄŻĄT MAZOWIECKICH
Jesteśmy na Mazowszu ale już w dzisiejszym województwie łódzkim.
Położony w widłach Rawki i Rylki gotycki zamek w Rawie Mazowieckiej to najdalej wysunięta na południowy-zachód obronna budowla Mazowsza.
Trochę historii
Według Jana z Czarnkowa ten gotycki zamek wzniósł książę mazowiecki Siemowit III, według Jana Długosza – król Kazimierz Wielki.
Nie wiadomo kiedy dokładnie warownię zaczęto budować, wiadomo, że stanęła gotowa w drugiej połowie XIV wieku. Leżała na ważnym szlaku handlowym prowadzącym z Pomorza na Ruś.
Najpierw miasto i zamek wchodziły w skład księstwa czerskiego, następnie płockiego. Od płowy XV stulecia były siedzibą księstwa rawskiego, które w 1462 roku (po wygaśnięciu tutejszej linii Piastów) weszło w skład Królestwa Polskiego. Rawa Mazowiecka została stolicą województwa i wkrótce stała się jednym z ważniejszych miast regionu. Od 1562 roku na zamku przechowywano tzw. skarb rawski – utworzony specjalny, oddzielny skarb na utrzymanie wojsk koronnych. Uważa się, iż był to zalążek skarbu publicznego.
W XVI wieku, mimo modernizacji i jako takiego przystosowania warowni do obrony i użycia broni palnej, straciła ona znaczenie strategiczne. Stała się „miejscem odosobnienia” co znamienitszych „gości”. Więziono tu min. biskupa Rygi, nieślubnego syna późniejszego króla Szwecji Karola IX, czy wysokiego rangą szwedzkiego dowódcę.
W połowie XVII stulecia zamek zajęły wojska szwedzkie a wycofując się dokonały dużych zniszczeń. Dalej działał czas. W XVIII wieku zamek był już ruiną.
Następnie, na przełomie XVIII i XIX stulecia, władze pruskie poleciły budowlę rozebrać i pozyskać w ten sposób cegłę do budowy inwestycji miejskich.
Zwiedzanie
Do naszych czasów z zamku pozostało niewiele – fundamenty, niewielkie fragmenty murów i to w znacznej mierze zrekonstruowanych oraz odbudowana wieża.
W wieży mieści się niewielka ekspozycja poświęcona historii miasta i warowni (oddział Muzeum Ziemi Rawskiej)
Wstęp na teren ruin wolny.
Wstęp do muzeum – płatny, cennik TUTAJ ; godziny otwarcia: czerwiec – wrzesień w soboty i niedziele: 11:00 – 15:00
William Shakespeare i zamkowa legenda
Niesamowitą i tragiczną zarazem historię opowiada w swych kronikach Janek z Czarnkowa. Rzecz dzieje się w wieku XIV. Książę Siemowit III, na skutek intryg, spisków i „życzliwych” podszeptów zaczął podejrzewać swoją żonę – księżniczkę ziębicką – o niewierność. Ta okazała się być w ciąży. Nie trudno się domyślić, że książę uznał to za dowód zdrady. Uwięził więc żonę w wieży na zamku a następnie rozkazał zabić, jej rzekomego kochanka zresztą też. Dziecko, które otrzymało imię Henryk, oddano pierwszej lepszej chłopce. Kilka lat później księżna Małgorzata, córka Siemowita z pierwszego małżeństwa i żona Kaźka Słupskiego (wnuka Kazimierza Wielkiego), poleciła odnaleźć dziecko. Odebrała je i wychowała na swoim dworze. Gdy Henryk dorósł okazała je ojcu, a ten, ujrzawszy uderzające podobieństwo do siebie zrozumiał swój błąd. Uznał go w świetle prawa za syna i wykształcił. Ten, jako Henryk mazowiecki, został biskupem płockim.
I tu na scenę wkracza William Shakespeare ze swoją Zimową opowieścią. Ten napisany w pierwszej dekadzie XVII wieku utwór niezwykle wyraziście przypomina ową rawską legendę. Co prawda tutaj akcja rozgrywa się na Sycylii i bohaterem dramatycznych wydarzeń jest dziewczynka, jednak rdzeń fabuły ten sam. Niektórzy znawcy tematu uważają, że pomysł do Zimowej Opowieści Shakespeare zaczerpnął z szesnastowiecznej powieści Roberta Greene’a – Pandosto. Wychodziło by zatem, że to Green oparł się bezpośrednio na legendzie z zamku z dalekiego Mazowsza a Shakespeare na Greenie.
W Rawie Mazowieckiej byliśmy przy okazji naszej dwudniowej mikrowyprawy, której całość już wkrótce znajdziesz TUTAJ
Wszystkie posty o województwie łódzkim znajdziesz tutaj: ŁÓDZKIE – atrakcje województwa
Wszystkie posty z województwa mazowieckiego znajdziesz tutaj: MAZOWSZE – atrakcje regionu
Post o wszystkich odwiedzonych przez nas zamkach i pałacach w Polsce znajdziesz tutaj: Zamki i pałace w Polsce
Więcej o ciekawych miejscach w Polsce:
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie