Narty Słowacja

Chopok, narty Słowacja

napisany przez Agata

SŁOWACJA, Tatry Niskie

(XII 2023)

Chopok to leżący w Tatrach Niżnych na Słowacji szczyt liczący 2024m n.p.m. To popularny cel letnich wycieczek i dobry punkt widokowy ale przede wszystkim największy na Słowacji ośrodek narciarski. Pojeździć tu można na około 50km tras o różnym stopniu trudności. Są też rozległe tereny freeride’owe.

Ponadto ośrodek Jasná – Chopok leży niecałe 200km od Krakowa i niecałe 500km od Warszawy. Tak więc jak ktoś ma za mało czasu aby skoczyć na pełny tydzień w Alpy – Chopok będzie bardzo fajną opcją na kilka narciarskich dni 😊.

Kliknij aby przejść do aktywnej mapy (bergfex.pl)

 

Odległość (od Warszawy): 485km

 

OŚRODEK NARCIARSKI

Ośrodek narciarski Jasná jest podzielony na 2 części: Jasná – Chopok północ (Chopok sever) i Chopok południe (Chopok juh). Północna część jest rozleglejsza i łatwiej dostępna od strony Polski. Z południowych stoków można oczywiście korzystać przejechawszy przez szczyt góry. Jeździ się tu na wysokości od niecałego 1000m n.p.m. do 2000m n.p.m. Kolejka gondolowa wjeżdża na wysokość 2004m n.p.m., znajduje się tam tzw. Rotunda Chopok – jest punkt widokowy i restauracja. To najwyższy punkt dostępny dla narciarzy. Stamtąd można zjechać na stoki północne w kierunku Biela Pút, Zahradky czy Lúčky albo na południe w stronę Derese, Kosodrevina i Krupova. Korzystając z „nieswoich” stoków należy jedynie pamiętać, że jedyną drogą wycofania się, jest przejazd przez szczyt, dlatego trzeba dobrze rozplanować sobie czas pobytu na przeciwległej stronie. Powrót szosą to bowiem ponad 70km po górach. Brak połączenia skibusem.

Dojazd na Chopok

Pod ośrodkiem zarówno od strony północnej jak i południowej zlokalizowane są dogodnie położone parkingi. Od strony południowej będzie to parking w Krupovej, a od północnej (czyli zdecydowanie dla nas bardziej popularnej, od strony Liptowskiego Mikulasza) będzie to parking w Lúčkach albo dosłownie kilometr dalej w Zahradkach i za kolejne 2,5km w Biela Pút. We wszystkich punktach znajdują się kasy.

Jak sytuacja wygląda od południa, nie wiem, niemniej jednak od północy niestety nie wygląda zbyt uroczo (przynajmniej w okresie szczytu sezonu). Kiedy tam byliśmy, czyli w okresie pomiędzy Świętami a Sylwestrem 2023, oba parkingi (Lúčky i Zahradky) nie były w stanie pomieścić ilości chętnych do zaparkowania samochodów. Efekt – już o 08:20 brak miejsc (wyciągi ruszają o 08:30). Wiedzieliśmy o tym od znajomych i byliśmy przygotowani (zwarci i gotowi już  o 08:15 😉) co tylko poświadcza, że sytuacja nie mogła być jednostkowa lecz powtarza się rok rocznie. Dodatkowo na drodze dojazdowej zarówno rano jak i wieczorem tworzyły się dość spore korki… ☹.

Parkingi płatne: 10 euro/dzień (w Lúčkach 7 eur ze skipassem kilkudniowym). Sezon2023/2024

Istnieje oczywiście możliwość dojazdów skibusami. Nie korzystaliśmy, więc nie napiszę jak to dokładnie wygląda w praktyce, ale po ilości osób czekających na przystankach można domniemywać, że raczej niezbyt różowo…

Karnety narciarskie

Karnety można kupić w kasach przy dolnych stacjach kolejki. Można też nabyć je przez Internet. Przy zakupie karnetu przez Internet na stronie gopass.sk mamy rabat.

Cennik: TUTAJ 

Opcje zakwaterowania

Cała dolina to w zasadzie jedna wielka baza noclegowa. Można nocować w Liptowskim Mikulaszu (tak jak my, opis na końcu wpisu), można gdzieś po drodze albo w ogóle pod samym stokiem. Są hotele, pensjonaty, kwatery prywatne. Opcji jest dużo i którą wybierzemy zależy tylko od naszych preferencji, no i zasobności portfela oczywiście 😉.

 

PODSUMOWANIE i SPOSTRZEŻENIA

Przygotowanie tras

Właściwie wszystkie trasy mogą być już dziś sztucznie dośnieżane. Wiadomo, że stoki południowe są bardziej narażone na operację słoneczną i będą się wymuldzać szybciej. Stoki północne zaś utrzymają dłużej twardy śnieg ale… coś za coś – tutaj bardzo często na trasach robi się skorupa lodowa. Im wyżej tym gorzej. Zdecydowanie trzeba brać pod uwagę fakt, że będzie się po prostu jeździć po lodzie.

Strona północna ponadto znacznie dłużej pozostanie w cieniu. W grudniu w zasadzie cały czas (wyjąwszy najwyższe partie). Od południa jest zdecydowanie przyjemniej, jaśniej, słoneczniej.

Wiatr

Na Chopoku wieje – regularnie i z zasady. Jeśli mamy szczęście wiać będzie na tyle, że spod szczytu zwieje tylko warstwę śniegu i będziemy musieli poradzić sobie z jazdą po lodowej skorupie, ale na ten szczyt wjedziemy. Jak wiać będzie silniej to gondolka wwożąca na szczyt nie będzie chodzić a co za tym idzie odcięta zostanie z użytkowania znaczna część terenu narciarskiego. Gdy wieje, od północnej strony zamykane są też wiozące w wyższe partie góry krzesełka (niestety to nie są te nowoczesne, odporne na podmuchy kanapy, tylko krzesła dość starej generacji). To powoduje, że wszyscy chętni muszą zadowolić się jazdą w dolnych partiach, odpalane są podwożące ciut wyżej orczyki.

Gdy pogoda niepewna, ale jednak operatorzy zdecydują się puścić gondole na szczyt, z megafonów co raz słychać komunikaty o pozostaniu po swojej stronie zagłębia. Chodzi o to, aby nie przejechać na drugą stronę i w razie nagłego zamknięcią wyciągu nie zostać uziemionym.

Tłok na trasach i kolejki do wyciągów

Jeżdżąc w Alpach też nie zawsze jest idealnie. W okresach wysokiego sezonu często zdarzają się tłoki na stokach. Jednak rzadko narzekamy na kolejki przy wyciągach… Może to kwestia ich ilości, może przepustowości. Na Chopoku mam wrażenie, że jest odwrotnie. Podczas naszego pobytu (wyjąwszy najniższe partie i trasy niebieskie) na trasach tłoku nie było. Powiedziałabym nawet, że nieraz jechaliśmy sami po szlaku. Natomiast kolejki do wyciągów były, a i owszem. Nie zawsze duże, ale jednak. Niestety w dzień, kiedy wiało i górna część Chopoka była zamknięta (wyłączywszy krótki okres, kiedy gondola została puszczona w trybie awaryjnym) – kolejki do wyciągów zaczęły przekraczać zdroworozsądkowe normy. Bo oczekiwanie na gondolę przez 50 minut normalne jednak nie jest! ☹.

Ceny

Niestety wysokie. Ceny karnetów w porównaniu z alpejskimi zagłębiami są 15-20% tańsze. To tak naprawdę bardzo niewiele, a wręcz zdecydowanie za mało gdy porównamy to z możliwościami, kilometrami tras i rzeczywistymi kilometrogodzinami na stoku. Do tego szatańsko drogie parkingi. Ceny zakwaterowania i wyżywienia (nie mówiąc już o knajpach na stoku) też raczej na zachodnioeuropejskim poziomie. Czasy taniego wyprażanego syra i jeszcze tańszego piwa minęły bezpowrotnie 15 lat temu… Krótko mówiąc całokształt pobytu narciarskiego na Chopoku wcale nie wyjdzie tanio.

Krajobrazy

Tatry jak zawsze piękne! 😊

A co w niepogodę?

Tatralandia – czyli zespół basenów termalnych położony zaledwie 5km na zachód od Liptowskiego Mikulasza. Posiadając skipass można jednego dnia wymienić go bezpłatnie na wejście do Tatralandii. 

Demianowska Jaskinia Swobody – jedna z piękniejszych jaskiń Europy leży zaledwie 11km od Liptowskiego Mikulasza jadąc na południe w stronę Chopoka. O tym cudzie przyrody pisaliśmy TUTAJ

Czy warto jechać na narty na Chopok?

Jeśli się chce pojechać gdzieś budżetowo – to chyba jednak nie tędy droga. W Alpach może wydamy więcej ale też i pojeździmy zdecydowanie więcej, suma summarum rachunek wyjdzie na korzyść alpejskich stoków.

Jeśli jednak naszym deficytem jest czas, to właśnie Chopok może okazać się rozwiązaniem. Tu dojedzie się szybko i sprawnie. Warto ruszyć w trasę nawet na narciarski weekend!

 

KALENDARIUM

20-21 stycznia 2024: zawody Pucharu Świata Kobiet w narciarstwie alpejskim

 

Gdzie nocowaliśmy

Apartman Dorotka

Apartman Dorotka leży w samym sercu Liptowskiego Mikulasza. Mieszkanie znajduje się w starej kamienicy na rynku – wokół duże miasto, a my czuliśmy się tam jak w małej, górskiej wiosce. Apartament składa się z sypialni, salonu z aneksem kuchennym (rozkładana sofa) oraz łazienki. Jest czysto, ciepło i miło. Dodatkowo zostaliśmy ugoszczeni domowej roboty ogórkami, czekały na nas też w ramach powitania ciasteczka i wino. Na klatce schodowej jest mały schowek na narty. Brak ogrzewaczy na buty narciarskie. W odległości ok. 50m od kamienicy znajduje się miejski parking, na który właścicielka zapewnia kartę gwarantującą bezpłatne parkowanie. Check in odbywa się bezosobowo. Jedynym minusem, dla tych mocno wrażliwych na dźwięki, może być muzyka z pobliskiej knajpy (subtelny smooth jazz, więc nie ma co narzekać) oraz kościelne dzwony o 06:00 rano. 

 

Inne zagłębia narciarskie znajdziesz tutaj: Gdzie jechać na narty?

Wszystkie wpisy o Słowacji znajdziesz tutaj: SŁOWACJA

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x