Austria

Kryształowe Światy Swarovskiego

napisany przez Agata

Swarovski Kristallwelten, czyli Kryształowe Światy Swarovskiego, to muzeum sztuki nowoczesnej pełne kryształów, instalacji z kryształów i artefaktów posiadających kryształy. Wszystko tam lśni i błyska odbijając refleksy światła pod sobie tylko znanymi, unikalnymi kątami. Muzyka oraz dzieła artystów takich jak Salvadore Dali czy Andy Warhol nadają temu miejscu niesamowitego charakteru. Jest to bezsprzecznie miejsce niezwykłe i wyjątkowe.

Kryształy Swarovskiego

Co to właściwie są kryształy Swarovskiego i dlaczego świat tak na ich puncie oszalał?

Kryształ Swarovskiego to nie jest kryształ górski, czyli kamień szlachetny. Jest to tzw. kryształ syntetyczny pozyskiwany ze szkła zawierającego tlenki ołowiu (szkło kryształowe, szkło ołowiowe).

Daniel Swarovski był czeskim jubilerem, który w 1895 roku przybył do Tyrolu i tam wraz z Franzem Weisem i Armandem Kosmannem założył fabrykę sztucznych kryształów – jak sam mówił „diamentów dla każdego”. Wykorzystał w niej swój wynalazek – opatentowaną zaledwie kilka lat wcześniej, bo w 1892 roku, elektryczną maszynę do szlifowania kryształów. To właśnie ta innowacyjna metoda szlifowania oraz receptura samego kryształu – proporcje piasku, minerałów i kwarców – sprawiła, że szkiełka w taki a nie inny sposób odbijają światło. Tego składu oraz szlifu jeszcze nikomu nie udało się podrobić.

Damy zaczęły nosić kryształki Swarovskiego zamiast diamentów. Świetny produkt, ale też i genialny marketing oraz taki a nie inny czas w historii – zmiany społeczne i zacieranie się granicy pomiędzy klasami społecznymi – spowodowały, że spółka szybko odniosła sukces.

I poszło! W latach 20. i 30. XX wieku kryształy pojawiały się w kreacjach Coco Chanel. W latach 50. Manfred Swarovski (wnuk) stworzył dla Christiana Diora słynny kryształ Aurora Borealis mieniący się na wzór zorzy polarnej. W 1962 roku Merlin Monroe zaśpiewała w sukni wyszywanej 10 000 kryszatłków Happy Birthday, Mr. President. Wyszyto nimi słynną białą rękawiczkę Michaela Jacksona. Z czasem żaden projektant nie wyobrażał sobie bez nich swoich kreacji. Zresztą już na samym początku drogi Swarovskiego do sławy stanęła królowa Wiktoria, która poleciła sporządzić z kryształków duplikaty wszystkich klejnotów korony brytyjskiej.

Perfekcjonizm, doskonałość i innowacyjność

To motto Daniela Swarovskiego przekazane potem synom. Innowacyjne było samo zastosowanie maszyny elektrycznej u progu XX stulecia oraz wykorzystanie odnawialnych źródeł energii z alpejskich strumieni. Kolejnym krokiem milowym była współpraca z domami mody i rodzącą się dziesiątą muzą – kinem.

Swarovski jednak to nie tylko błyskotki, to też podwaliny pod technologię oświetlenia LED. W połowie XX wieku powstała firma Swarovski Optik, która zaczęła produkować wysokiej jakości sprzęt optyczny. W tamtym czasie stworzono też markę Swareflex oferującą inteligentne systemy oświetlenia dróg, przemysłu czy witryn sklepowych. Cały czas w zasadzie są opracowywane nowe metody cięcia i szlifowania, doskonalony jest też skład kryształów aby wydobyć jeszcze więcej blasku z kryształowego blasku. 

Daniel Swarovski w swoim testamencie pozostawił wolę, aby firma przechodziła z pokolenia na pokolenie pozostając w rękach rodziny.

Swarovski Kristallwelten

Muzeum otworzono w 1995 roku, w setną rocznicę powstania firmy Swarovski. Zaprojektowane zostało przez multimedialnego artystę André Hellera.

Swarovski Kristallwelten mieści się w Wattens pod Innsbruckiem, tuż obok siedziby i fabryki Swarovskiego.

Wchodzi się do niego przez głowę olbrzyma, w której kryje się 17 komnat. Są to sale tematyczne, takie jak np. kraina lodu (z prawdziwym śniegiem!), czy Eden – świetlny, kryształowy las. W sali wyłożonej załamującymi światło lustrami można podziwiać Chendelier of Grief, czyli obracający się, kryształowy żyrandol – wrażenie niesamowite! W innej natomiast znajdziemy kryształową piramidę Cheopsa, Tadż Mahal, Empire State Building, albo makietę kolejki jadącej po wzgórzu, przez tunel, przez miasto, przez las… Jest też sala Hollywood, w której wystawione są stroje, buty i inne akcesoria wykorzystywane w filmach, przedstawieniach i innego rodzaju show.

Część sal jest interaktywna, część to nawiązująca do struktury kryształu sztuka nowoczesna, w innych można dowiedzieć się szczypty historii o rodzinie i firmie Swarovski. Idąc korytarzami, przechodząc z sali do sali czujemy się jakbyśmy płynęli w kryształowym oceanie.

Wizyta w świecie kryształów Swarovskiego kończy się w sklepie z wyrobami firmy. Tu jak chcemy zrobić jakieś zakupy musimy zdecydowanie zajrzeć do bardzo, ale to bardzo głębokiego portfela 😉. Warto jednak chociaż pozaglądać w witryny i przystanąć na chwilę przed globusem – tam cały świat jest zaklęty w kryształkach Swarovskiego.

 


Informacje praktyczne

– Godziny otwarcia: codziennie 9:00-19:00.

– Ceny biletów: 23euro / normalny; 7 euro / dziecko (rok 2022)

Aktualne dane: TUTAJ

– Cztery razy w ciągu dnia z Innsbrucka do Swarovski Kristallwelten kursuje wahadłowy autobus

– Pod muzeum jest duży parking

– Jest to miejsce bardzo popularne, top 10 w atrakcjach Innsbruka i Tyrolu. Niemniej jednak kiedy my tam byliśmy (niedziela, 15 sierpnia) obłożenie wynosiło 65%. Tłoku się w zasadzie nie odczuwało.


Ogrody Swarovskiego

Po wyjściu z muzeum wchodzimy do parku – ogrodu. Otoczony górami wygląda naprawdę ciekawie. Na powierzchni 7,5ha mamy tu niezwykłe instalacje, plac zabaw, labirynt, itp.  Nad stawem unoszą się kryształowe chmury – plątaniny srebrzystych nici z 800.000 kryształków Swarovskiego. Gdy mienią się w słońcu wyglądają zniewalająco.

W Swarovski Kristallwelten spędziliśmy jakieś 3h. Tym akcentem opuściliśmy Tyrol i ruszyliśmy w dalszą drogę do Salzburga.

 

Wszystkie wpisy o Austrii znajdziesz tutaj: AUSTRIA

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x