REZERWAT PRZYRODY WĄWÓZ SZANIAWSKIEGO
(I 2021)
Wąwóz Szaniawskiego to malutki rezerwat nad Narwią, w pobliżu Serocka, zaledwie 40km od centrum Warszawy. W sam raz na spacer w jakiś pogodny, weekendowy dzień. My wybraliśmy się tam w styczniu – było mroźno, było słonecznie, było pusto i bajkowo.
Rezerwat obejmuje swym zasięgiem wysoką skarpę Doliny Narwi oraz wąwóz erozyjny. Już na samym początku uwagę zwracają potężne dęby szypułkowe – prawie każdy oznaczony tabliczką pomnika przyrody. Żyją tu sarny, lisy, wiewiórki, gniazda mają bażanty królewskie i grzywacze. Spotkać można też będącą pod ochroną żmiję zygzakowatą.
Na terenie rezerwatu znajdują się ruiny XIX-wiecznego dworku rodziny Szaniawskich. To właśnie w tym domu urodził się i spędził wiele lat życia pisarz i dramaturg Jerzy Szaniawski. Tu powstały takie dzieła jak „Papierowy kochanek”, „Żeglarz” czy „Adwokat i róże”. W 1977 roku, 7 lat po śmierci pisarza, dwór spłonął. Dziś z modrzewiowego dworku nie zostało nic, a z murowanych części niewiele – zaledwie schody, resztki bramy wjazdowej i fragmenty piwnic.
Jak najlepiej dojechać
Z Warszawy trasą 61, przez Jabłonnę, Legionowo i Zegrze Południowe (most) dojeżdżamy do Jadwisina. Najlepiej skręcić w prawo w ulicę J. Szaniawskiego i dojechać nią w okolice kapliczki. Tam zaparkować i dalej pójść pieszo. Ulica co prawda biegnie dalej i dozwolony jest na niej ruch kołowy (kolejne 450m do Klubu Mila Zegrzynek, gdzie jest przystań, knajpa i parking), ale w tym mniej więcej miejscu zaczyna się też wąwóz – a po spacer w wąwozie tutaj w końcu przyjechaliśmy 😉.
Szlaki w Wąwozie Szaniawskiego
Wąwozem (też ul. Szaniawskiego) prowadzi pieszy i rowerowy szlak żółty. Przy Klubie Mila szlak żółty skręca w lewo i prowadzi wzdłuż Narwi aż do Serocka. Jest to ścieżka przechodząca w pewnym momencie w ulicę Rybaki. Jest dość wąska a spacerowiczów nie brakuje, więc rowerem prędkości światła nie rozwiniemy 😉. Niemniej jednak dla widoków na Narew – zimą zamarzniętą, wiosną pełną ptactwa – warto niespiesznie się tamtędy przespacerować.
Mnie osobiście jednak o wiele bardziej uwiodła opcja w przeciwnym kierunku. To szlak czerwony odbijający przy Mili w lewo i prowadzący do ruin dworku Szaniawskich.
Ścieżka poprowadzona jest praktycznie tuż nad Narwią, a właściwie zalewem Zegrzyńskim. Jest trochę dzika, trochę ułożona…W zimowej scenerii wyglądała wprost bajecznie. Po jakim czasie szlak wspina się nieznacznie prowadząc dalej ścieżką mniej więcej w połowie skarpy. Szlak jest zabezpieczony drewnianymi barierkami. Idąc nim mamy cały czas zapewnione widoki na Narew (chociaż w lecie bujne listowie może je znacznie ograniczyć).
W pewnym momencie szlak czerwony odbija w prawo pod górę, aby zatoczyć koło z powrotem do Jadwisina. Ścieżka nad zalewem jednak biegnie dalej aż do samego Zegrza.
Inne miejsca pod Warszawą warte zobaczenia znajdziesz we wpisie: Atrakcje wokół Warszawy
Wszystkie posty z województwa mazowieckiego znajdziesz tutaj: MAZOWSZE – atrakcje regionu
Więcej o ciekawych miejscach w Polsce:
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie
Piękna sceneria❄️❄️, super fotki👍
dzięki 🙂