Na setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości stworzyłam listę 100 miejsc do odwiedzenia w Polsce – 100 miejsc, w których byłam i które polecam.
Dziś jest na niej już ponad 200 pozycji. I mam nadzieję, że z biegiem czasu będzie coraz więcej .
Nie jest to lista uniwersalna miejsc do zobaczenia, top 100 w Polsce. Jest to moja lista, moje tam byłam i uważam, że warto tam być 😊.
Co tu jest
lubelskie; śląskie; małopolskie; świętokrzyskie; podkarpackie; dolnośląskie
Lublin
(województwo lubelskie)
To miasto o ponad 700-letniej historii. Lokowany w 1317 roku, swój „Złoty Wiek” przeżył w czasach Jagiellonów, kiedy to znalazł się na szlaku handlowym wiodącym z Krakowa do Wilna. To tu w 1569 roku podpisano Unię Lubelską – pierwszą w historii Polski unię realną, czyli związek państw, oparty na wspólnych instytucjach państwowych. W jej wyniku powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów.
Na Stare Miasto wiedzie zbudowana za panowania Kazimierza Wielkiego Brama Krakowska. Starówka to zlepek różnorodnych stylów architektonicznych i kultur. Lublin przez wieki był bowiem kulturowym tyglem, gdzie spotykały się tradycje polskie, litewskie, żydowskie, rosyjskie i ormiańskie.
Jest też zamek – zbudowany na rozkaz Kazimierza Wielkiego na miejscu dawnej warowni. W najnowszej historii zapisał się jako więzienie.
Z miastem tym też nieodmiennie kojarzą się cebularze i piwo Perła.
Lublin to też miasto młodzieży, miasto uniwersyteckie. Na niespełna 350 000 mieszkańców mamy tu aż 6 uczelni wyższych.
Hasło promocyjne miasta brzmi – Lublin Miasto Inspiracji. I takie właśnie jest 😊
Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ
Muzeum Wsi Lubelskiej
(województwo lubelskie)
Muzeum Wsi Lubelskiej to jeden z największych skansenów w Polsce!
I jeden z najbardziej niesamowitych w jakich byłam 🥰 .
Tu można rzeczywiście przenieść się w czasie. Na roztoczańską wieś, na wieś Wyżyny Lubelskiej, na Powiśle, na Podlasie i Nadbuże… Do tego jest zrekonstruowane miasteczko z regionu… Jest dworek szlachecki… Są stajnie, pola, zagony i ogródki… Są łąki, zagajniki i sady… I mnóstwo zwierząt 🥰 .
Cała ta menażeria chadza sobie swobodnie po terenie. Spacerując więc od chałupy do chałupy spotykamy co i raz kury, gęsi, kaczki – wiosną dumnie prowadzące za sobą stada młodych ❤. Są też kozy, kozły, konie i krowy.
Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ
Poleski Park Narodowy
(województwo lubelskie)
Jesteśmy na Polesiu, na Równinie Łęczyńsko-Włodawskiej.
Polesie, czyli geograficzno-historyczna kraina leżąca dziś na terytorium trzech państw – Ukrainy, Białorusi i Polski. To równina w dorzeczu Prypeci i Bugu.
Są tu bagna, torfowiska, jeziora krasowe i lasy.
Symbolem Poleskiego Parku Narodowego jest żuraw. Okoliczne łąki są mekką miłośników ptaków podczas jesiennych zlotowisk. Wiosną natomiast korony drzew i moczary aż kipią od ptasich treli, pogwizdywań, ćwierków, kwaków i pohukiwań.
Mamy tu kilka ścieżek przyrodniczych poprowadzonych kładkami nad bagnami i torfowiskami. Wiosną bagna te zniewalająco kwitną. Na jeziorach hałaśliwe mewy i rybitwy wysiadują jaja lub karmią wiecznie głodne młode. Spotkać tu można liczne czaple, bociany, łabędzie oraz gęsi gęgawy.
Nad torfiankami krążą co prawda zatrważające chmary krwiożerczych komarów, ale zamieszkują je też liczne żaby oraz… żółwie błotne.
W weekend na ścieżkach i kładkach spotkacie dużo ludzi, w tygodniu cisza i spokój 😊.
Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ
Pałac i Park Czartoryskich w Puławach
(województwo lubelskie)
Puławy – największe nadwiślańskie miasto między Krakowem a Warszawą dziś kojarzy się głównie z dwoma rzeczami: Grupą Azoty i Czartoryskimi.
To właśnie w pałacu Czartoryskich w Puławach powstało pierwsze muzeum narodowe na ziemiach polskich. To tu na przełomie XVIII i XIX wieku był jeden z ważniejszych ośrodków życia politycznego, społecznego i kulturalnego kraju. To o Puławach mówiono „Polskie Ateny”.
Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ
Zamość
(województwo lubelskie)
Perła kresów. Perła Renesansu. Miasto Arkad. Padwa Północy.
Każde z tych określeń pasuje, każde oddaje kunszt zamysłu architektonicznego.
Zamość założył w 1580 roku jako prywatne miasto szlacheckie Jan Zamoyski – hetman i kanclerz wielki koronny Rzeczypospolitej. Zamoyski zlecił włoskiemu mistrzowi Bernardo Morando zaprojektowanie miasta idealnego. Twierdza Zamość – wówczas jedna z największych twierdz Rzeczypospolitej Obojga Narodów – miała za zadanie chronić okoliczne włości Zamoyskich. W 1589 Zamość stał się stolicą Ordynacji Zamojskiej, czyli niepodzielnego majątku, dziedziczonego tylko przez najstarszego męskiego potomka z rodu.
Dziś Stare Miasto Zamościa jest malutkie. W centralnym jego punkcie znajduje się Ratusz, do którego prowadzą wachlarzowe schody. Na tej samej pierzei Rynku stoją manierystyczno – barokowe kamienice ormiańskie. Kamienica Pod Madonną lub Sołtanowska (żółta), Kamienica Pod Małżeństwem (niebieska), Kamienica Pod Aniołem, Pod Lwami lub Bartoszewiczów (czerwona), Kamienica Rudomiczowska (ciemnożółta) i Kamienica Wilczkowska (zielona). Wyglądają rzeczywiście olśniewająco. Na Rynku jest oczywiście mnóstwo lodziarni, straganów i knajpek, gdzie siedząc pod parasolem można zjeść smaczny obiad lub napić się regionalnego piwa.
W 1992 roku zamojska starówka została wpisana na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.
Więcej o renesansowych miastach Polski TUTAJ
Roztocze
(województwo lubelskie)
Roztocze to kraina geograficzna „roztoczona” pomiędzy Kraśnikiem a Lwowem. “Miejsce gdzie rozchodzą się dwa potoki”, czyli wzniesienia gdzie ma miejsce rozdział rzek spływających do Bałtyku i do Morza Czarnego. Kraina lasów, łąk i konika polskiego oraz owcy uhruskiej. Zresztą może właśnie od tych pięknych, szerokich, „roztaczających się” wokoło krajobrazów pochodzi ta nazwa, która po raz pierwszy zaistniała pod koniec XIX wieku w pracach galicyjskich geografów.
Mówi się też, że Roztocze to „słoneczny biegun Polski”, bo rzeczywiście jest to najbardziej słoneczna kraina w naszym kraju. Tu, wedle badań meteorologicznych, słońce świeci najczęściej.
Warto tu przyjechać na kilka spokojnych chwil. Pochodzić po łąkach… posłuchać szumów nad Tanwią… spłynąć kajakiem po Wieprzu… napić się wina w winnicy…
Więcej o atrakcjach Roztocza we wpisie: Magiczne Roztocze
Zwierzyniec
(województwo lubelskie)
W 1593 roku kanclerz Jan Zamoyski utworzył tu, ogrodzony 30 kilometrowym parkanem, zwierzyniec myśliwski. Wybudował wtedy okazały dwór, w którym gościli najznamienitsi ze znamienitych, między innymi królowie Polski z dynastii Sasów.
W XIX wieku przeniesiono tu siedzibę Zarządu Ordynacji Zamojskiej oraz otworzono pierwszą w Polsce fabrykę maszyn rolniczych (1804) i zbudowano browar (1806). Było to niebywałym impulsem dla rozwoju Zwierzyńca. Wkrótce stał się też modną miejscowością letniskową. Na początku XX wieku (1905) rozebrano do końca ogrodzenie królewskiego zwierzyńca myśliwskiego.
Zwierzyniec to dziś niewielkie miasteczko ukryte wśród lasów Roztoczańskiego Parku Narodowego. Na uwagę zasługuje tu urokliwy barokowy kościółek „na wodzie”. Znajduje się on na wysepce, na którą wiedzie drewniany mostek. Tuż obok mamy jeden z najstarszych browarów w Polsce – Browar Zwierzyniec. Browar działa nadal, a jego zabytkową część można od 2014 roku zwiedzać. W lecie na dziedzińcu browaru funkcjonuje kino plenerowe.
Więcej o atrakcjach Roztocza we wpisie: Magiczne Roztocze
Zagroda Guciów
(województwo lubelskie)
Zaledwie 10km za Zwierzyńcem, a 5km za Obroczem leży Guciów, a w nim maleńki skansen. Nie sposób tam nie trafić bo wszystko jest zlokalizowane przy szosie. Skansen jest maleńki, ale wart zobaczenia.
Więcej o atrakcjach Roztocza we wpisie: Magiczne Roztocze
Kozłówka – Pałac Zamoyskich i Galeria Sztuki Socrealizmu
(województwo lubelskie)
Kozłówka to maleńka miejscowość w województwie lubelskim i nikt dziś by o niej nie słyszał, gdyby nie Pałac Zamoyskich. Zbudowany w XVIII wieku w stylu barokowym, okres świetności przeżywał na przełomie XIX i XX wieku, kiedy Konstanty Zamoyski założył tu ordynację.
Dziś Pałac Zamoyskich w Kozłówce to warte odwiedzenia muzeum. Piękny ogród różany, wnętrza pełne wspaniałych obrazów, lamp, rzeźb, mebli, kotar i baldachimów z epoki. Przepych i elegancja zarazem.
W dawnej powozowni znajduje się Muzeum Socrealizmu. Stoją tu surowe, wręcz z naszego dzisiejszego puntu widzenia śmieszne i przerysowane grubą kreską przedmioty sztuki socrealizmu. Są tu rzeźby, obrazy, rysunki, plakaty i pomniki.
Więcej na temat Kozłówki TUTAJ
Kazimierz Dolny
(województwo lubelskie)
Perełka wśród polskich miast. Ostoja artystów.
Jego historia sięga czasów średniowiecza, kiedy to Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego nadał te i sąsiednie ziemie klasztorowi norbertanek. To właśnie na jego cześć osadę zaczęto nazywać Kazimierz. Swój rozwój zawdzięcza szlakowi handlowemu prowadzącemu ze Lwowa, przez Lublin, aż do Radomia. To właśnie w Kazimierzu szlak przecinał w najwęższym i stosunkowo najbezpieczniejszym odcinku Wisłę.
W XIV wieku Kazimierz Wielki nadał osadzie prawa miejskie. Wzniósł także murowany zamek. W kolejnych latach i stuleciach miasto bogaciło się na handlu zbożem. „Złoty Wiek” przypadł na okres od połowy XVI do połowy XVII stulecia. Stało tu aż 60 spichlerzy, był potężny port wiślany, bogaci kupcy wznosili wystawne kamienice.
Po I wojnie światowej uczniowie warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych przyjeżdżali tu na plenery malarskie. W późniejszych latach wracali przywożąc ze sobą kolejnych artystów. Dziś miasto to nieodzownie kojarzy się z malarstwem, rzeźbą, galeriami sztuki i malującymi pod chmurką artystami.
Więcej na ten temat TUTAJ
Wąwozy lessowe
(województwo lubelskie)
Less to luźna skała osadowa. Jest stosunkowo miękki, dlatego łatwo ulega erozji i na terenach lessowych mamy do czynienia z licznymi wąwozami czy jarami. To woda i wiatr na przestrzeni lat wyżłobiły tę łatwą w obróbce skałę i utworzyły niesamowite formacje. Kazimierski Park Krajobrazowy słynie z największego w Europie zagęszczenia takich wąwozów.
Jednym z najpiękniejszych jest Korzeniowy Dół. Dzięki swej baśniowej urodzie – wysokim ścianom i wystającej z nich plątaninie ogromnych korzeni drzew, które niczym dach odgradzają nas od nieba i słońca – jest najbardziej znany i najchętniej odwiedzany.
Więcej o wąwozach TUTAJ
Chełm – kredowe miasto
(województwo lubelskie)
Chełm – miasto pogranicza wschodniej i zachodniej Słowiańszczyzny.
Położony na ścianie wschodniej jest trzecim pod względem liczby mieszkańców, po Lublinie i Zamościu, ośrodkiem miejskim w województwie lubelskim. Od zawsze był miejscem, gdzie spotykały się i przenikały narodowości, wyznania i kultury: polska, ruska i żydowska. To sprawia, że ma wiele do zaoferowania zarówno miłośnikom historii, jak i architektury. Ale nie tylko. Kredowe tunele wabią fascynatów przygód, Park Wodny nęci najmłodszych.
O atrakcjach Chełma przeczytasz TUTAJ
Chełmskie Podziemia Kredowe
(województwo lubelskie)
Chełm od wieków słynął, i nadal słynie, z wydobycia kredy. Mieszkańcy zaczęli drążyć podziemne korytarze już w XIII wieku, od XVI stulecia zaczęto wydobywać z nich kredę. I tak działano do początków XX wieku. Labirynt korytarzy rozrastał się tworząc siatkę na różnych poziomach.
Dziś na obrzeżach miasta działa odkrywkowa kopalnia, a część starych korytarzy udostępniono turystom. Trasa Chełmskich Podziemi Kredowych liczy ok. 2 km długości. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem i trwa ok. 1h.
Więcej o Chełmskich Podziemiach Kredowych, ich historii i zwiedzaniu: TUTAJ
Częstochowa – Jasna Góra
(województwo śląskie)
Klasztor Paulinów na Jasnej Górze to przede wszystkim szczególne miejsce kultu i cel corocznych pielgrzymek. To też bardzo ważne miejsce i moment naszej historii. Obrona klasztoru prowadzona przez ojca Augustyna Kordeckiego stała się symbolem oporu polskiego podczas Potopu szwedzkiego. Do kultury języka polskiego weszła jako synonim ciężkiego, mozolnego ale udanego działania.
W kaplicy Matki Bożej jest przechowywany cudowny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej – Czarnej Madonny. Jest to XV-wieczna kopia ikony, zniszczonej w 1430 roku.
Zamek w Będzinie
(województwo śląskie)
Kamienne mury tej średniowiecznej warowni widać już z daleka. Ten położony na ówczesnej granicy Małopolski i Śląska zamek od zawsze był ważnym strategicznie punktem na mapie polskich twierdz.
Więcej na ten temat TUTAJ
Zamek Ogrodzieniec
(województwo śląskie)
Powstał w XIV wieku na najwyższym wzniesieniu Jury Krakowsko-Częstochowskiej, gruntownie przebudowany w XVI i rozbudowywany aż do XVII stulecia, do najazdu Szwedów. Niestety mimo wyszukanych systemów obronnych Szwedzi zdobyli zamek, ograbili go i zniszczyli. Po Potopie zamek popadał w ruinę, a ostatnia właścicielka wyprowadziła się z niego w 1810 roku, bo stropy groziły zawaleniem.
Dziś jako tzw. „trwała ruina” jest odrestaurowany i udostępniony do zwiedzania. Odbywają się tu również regionalne imprezy takie jak np. turnieje rycerskie. Był też miejscem ekranizacji seriali i filmów, m.in. ,,Janosika” Jerzego Passendorfera czy ,,Zemsty” Andrzeja Wajdy.
Ogrodzieniec to jeden z najbardziej znanych zamków Jury, ma barwną historię i jest naprawdę wielki. Budowla mimo zniszczeń do dziś dnia góruje majestatycznie nad Podzamczem. Wiążą się z tym zamczyskiem niezliczone legendy… o zamkowej studni, o czarnym psie, itd.., itp…
Więcej o zamkach Jury Krakowsko – Częstochowskiej i o samej Jurze znajdziesz TUTAJ
Zamki Mirów i Bobolice
(województwo śląskie)
Na Szlaku Orlich Gniazd, czyli warowni obronnych zbudowanych w XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego, znajdują się sąsiadujące ze sobą zamki. Oba na przestrzeni wieków popadły w ruinę. Oba są dziś własnością rodziny Laseckich.
Mirów to jeszcze do niedawna malownicze ruiny czekające na swoją kolej w rekonstrukcji (dziś już zbliżającej się wielkimi krokami do końca); Bobolice zaś to odrestaurowany zamek, w którym mieści się muzeum i (jak przestrzega tabliczka przed bramą) straszą duchy.
Jak głosi legenda oba zamki należały niegdyś do braci bliźniaków. Pewnego dnia rycerz z Bobolic wyruszył na wojnę, z której przywiózł nieopisane bogactwa oraz piękną brankę. Jednak dziewczyna wkrótce zakochała się z wzajemnością w bracie (tym z Mirowa). Ich tajemnym miejscem spotkań był tajny korytarz łączący oba zamki. W tym też korytarzu zdradzony rycerz z Bobolic miał zabić i pogrzebać swego brata oraz niewierną kochankę. Ale nie tylko. Miał tu też ukryć ten potężny skarb przywieziony z wojny.
Tyle legenda – skarbu nigdy nie odnaleziono, oficjalnych wzmianek o korytarzu też brak. A ludzie jednak gadają…. archeolodzy przyjeżdżają…. badania robią…
Góra Zborów
(województwo śląskie)
Tutaj, według dawnych legend, zbierały się czarownice przed odlotem na sabat, na Łysą Górę w Górach Świętokrzyskich.
W krajobrazie dominują tu zjawiska krasowe – jaskinie, wąwozy, suche doliny, pasma skał i wapienne wzgórza. Szczególnie wyróżniają się Skały Kroczyckie z najwyższym wzniesieniem w północnej części Jury (486 m n.p.m.), które nadało rezerwatowi nazwę – Górą Zborów (inaczej Góra Berkowa). To ona wraz z niedalekim wzgórzem Kołoczek tworzy rezerwat przyrody nieożywionej. Tutejsze ostańce skalne zaliczane są do najbardziej malowniczych w całej Jurze Krakowsko – Częstochowskiej.
Rezerwat Góra Zborów rozciąga się na północ od wsi Podlesice. (50km na południe od Częstochowy, 16km na północ od Zawiercia)
Podczas wycieczki na Górę Zborów, wyszedłszy ponad wysokość lasu, można podziwiać wspaniałą panoramę okolicy, penetrować szczeliny skalne, bawić się w podchody wśród ostańców lub po prostu oglądać pasjonatów wspinaczki skałkowej. Przy odrobinie szczęścia można też zobaczyć gniazdujące w skałach pustułki, jerzyki i pliszki siwe albo wygrzewającego się na słońcu gniewosza plamistego – niejadowitego węża mylonego często ze żmiją zygzakowatą, chronionego i wpisanego do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt.
U podnóża Kruczych Skał leży niezwykle ciekawa Jaskinia Głęboka. Odkrycie w 1942 jej rozległych podziemi zawdzięczamy wydobywaniu tu na początku XX wieku kalcytu, a później działaniu kamieniołomu wapienia. Czynna jest codziennie od połowy kwietnia do końca października. Zimą staje się miejscem wypoczynku zamieszkującej ją populacji nietoperzy (podkowiec mały, gacek brunatny, gacek duży). Na ścianach żyje inny mieszkaniec podziemi – dość spory pająk sieciarz jaskiniowy (samce 11-13mm, samice 14-17mm).
Więcej o Jurze Krakowsko – Częstochowskiej znajdziesz TUTAJ
Skały Rzędkowickie
(województwo śląskie)
Leżą one w zachodniej części Ostoi Kroczyckiej i są zbudowane z szeregu ostańców przypominając wyglądem skalny łańcuch. Od południa są odsłonięte i pionowe. Nad pasmem wyraźnie górują Skała Wysoka i Wielki Okiennik – najciekawszy i najpiękniejszy ostaniec Jury. Jest to w rzeczywistości pozostałość po dawnym systemie jaskiń, które wyrzeźbiła podziemna rzeka płynąca niegdyś na tym poziomie. Poniżej okna znajduje się wejście do jaskini, w której odnaleziono kamienne narzędzia sprzed 60 tysięcy lat.
Okolica prześliczna, w sam raz na spokojny spacer…
Pieskowa Skała
(województwo małopolskie)
Zamek w Pieskowej Skale wybudował Kazimierz Wielki na skale zwanej Dorotką. Była to strażnica chroniąca szlak handlowy Kraków – Wrocław. 300 lat później zamek został poważnie rozbudowany i stał się typową renesansową siedzibą magnacką. Dziś jest siedzibą filii Muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu. Zwiedzanie zamku odbywa się cały rok. Jest tam też kawiarnia poprzez którą warto wejść na bastion – fantastyczny punkt widokowy. Wokół rezydencji rozpościera się park, a w dole widać Prądnik i Maczugę Herkulesa.
Więcej o zamkach Jury Krakowsko – Częstochowskiej i o samej Jurze znajdziesz TUTAJ
Maczuga Herkulesa
(województwo małopolskie)
Maczuga Herkulesa to symbol Ojcowskiego Parku Narodowego oraz Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Jest to wapienny ostaniec w kształcie ogromnej maczugi mierzący 25m wysokości. Skała została ustawiona jak maczuga ponoć przez samego diabła, na życzenie Twardowskiego.
Ojcowski Park Narodowy
(województwo małopolskie)
Ojcowski Park Narodowy to najmniejszy park narodowy w Polsce. Tu główne skrzypce gra przyroda nieożywiona. Liczne jaskinie, skały przypominające kształtem bramy, maczugi, iglice, dłonie…
Dolina Prądnika od tysięcy lat przyciągała ludzi, więc w okolicznych jaskiniach warto poszukać śladów neandertalczyków. A z bliższej nam trochę historii mamy słynne warownie Kazimierza Wielkiego.
Więcej o parkach narodowych w Polsce TUTAJ
Zalipie – Malowana Wieś
(województwo małopolskie)
Zalipie to niewielka wieś położona nieopodal Tarnowa. Jest tu cicho i spokojnie. I są malowane chaty.
Malowane są domy, płoty, studnie i budy dla psów. Niektórzy zarzucają, że nie wszystkie obejścia są zdobione – to prawda. Niemniej jednak znalezienie tych kolorowych nie jest trudne. Ponadto nie ma tu kramów z pamiątkami i jarmarcznej atmosfery. W niedzielne sierpniowe przedpołudnie wieś żyła swoim spokojnym, sielskim rytmem. Widać, że mieszkańcy kultywują tę tradycję dla siebie, nie dla turystów.
Więcej na ten temat: TUTAJ
Krakowski Rynek
(województwo małopolskie)
Kraków – perła dziedzictwa narodowego, stolica Polski do 1795 roku, siedziba, miasto koronacyjne i nekropolia królów. Miasto gdzie założony został pierwszy uniwersytet w Polsce – Akademia Krakowska (dziś Uniwersytet Jagielloński). Miasto, gdzie na każdym kroku czuć powiew historii, a sztuka i architektura wyzierają zza każdego rogu.
Rynek Główny – największy średniowieczny plac Europy – wytyczono podczas lokacji miasta w 1257 roku. Wtedy też powstała odchodząca od niego szachownica ulic.
W Sukiennicach prowadzono handel już w XIII wieku. Handlowano głównie suknem, stąd nazwa słynnej hali targowej z podcieniami stojącej po środku krakowskiego Rynku.
Nierówne wieże Bazyliki Mariackiej górują nad krakowskim rynkiem od stuleci. Z wyższej, o każdej pełnej godzinie, płyną dźwięki hejnału wygrywanego na cztery strony świata. W środku można podziwiać ołtarz Wita Stwosza z końcówki XV wieku. Bezcenne dzieło poźnogotyckiej rzeźby, nad którym mistrz pracował 12 lat. Całość wnętrza zdobią zaś niesamowite, XIX-wieczne polichromie pędzla Jana Matejki, Józefa Mehoffera i Stanisława Wyspiańskiego.
Po środku Rynku stoi odsłonięty w 1898 roku pomnik Adama Mickiewicza.
Więcej o Krakowie TUTAJ
Wawel
(województwo małopolskie)
Zamek Królewski na Wawelu – perła wśród polskich zabytków
Usytuowany na wapiennym wzgórzu w zakolu Wisły był świadkiem wielkiej historii. Jego architektoniczny rozkwit przypadł na czasy panowania Zygmunta Starego, który przekształcił XIV-sto wieczną budowlę w renesansową rezydencję – świadectwo potęgi ostatnich Jagiellonów. Wybitni włoscy architekci wznieśli czteroskrzydłowy pałac z arkadowym dziedzińcem. Komnaty ozdobiły utkane we Flamandii arrasy.
W Katedrze Wawelskiej odbywały się koronacje królów, w podziemiach spoczywa siedemnastu polskich władców, prochy wieszczów, bohaterów narodowych, itp.
Więcej o Wawelu i Krakowie TUTAJ
Kazimierz
Dziś urzeka plątaniną uliczek, nastrojowymi kamienicami, ogródkami kawiarnianymi.
Kazimierz założył w 1335 roku król Kazimierz Wielki (stąd nazwa) jako oddzielne miasto. Do Krakowa został włączony dopiero pod koniec XVIII wieku. Od XV stulecia do II wojny światowej zamieszkiwała tam ludność żydowska. Dlatego znajduje się tu tak dużo zabytków judaistycznych – aż 7 synagog, zabytkowy kirkut (cmentarz).
Najwięcej zabytków kultury żydowskiej znajduje się przy ul. Szerokiej.
Ale po Kazimierzu najlepiej jest poszwendać się bez celu. Pozaglądać w bramy, poczytać stare i nowe szyldy, obejrzeć murale. Warto przysiąść gdzieś na kawę, gdzieś na lampkę wina.
Więcej o Krakowie TUTAJ
Wieliczka
(województwo małopolskie)
Początki historii wydobycia tu soli sięgają połowy XIII wieku, a najstarszy szyb powstał w 1280 roku. To jedyna kopalnia na świecie czynna nieprzerwanie od średniowiecza do czasów współczesnych. To blisko 300 km korytarzy, 3 tysiące komór, w tym wspaniałe kaplice wydrążone przez górników i podziemne jeziora. Wydrążoną pod koniec XIX wieku, znajdującą się 101 m pod ziemią, kaplicę św. Kingi rozświetlają wspaniałe solne żyrandole, a ściany zdobione są scenami z Nowego Testamentu. Barokowa kaplica św. Antoniego to dzieło z XVII wieku, a na głębokości 125 metrów, w komorze Budryka działa górnicza karczma.
Małopolski Szlak Winny
(województwo małopolskie)
Słyszeliście o odradzającej się tradycji uprawy winorośli w południowych regionach Polski?
Wiedzieliście, że to właśnie w Małopolsce zarejestrowanych jest najwięcej winnic!? To właśnie tu najprężniej odradza się tradycja uprawy winorośli i produkcji wina. To na tych terenach zaczyna się historia wina w Polsce. Małopolski Szlak Winny powstał właśnie po to aby promować ten winny renesans. Dziś zrzesza 50 mniejszych i większych lokalnych producentów wina.
Razem z VeloWino ruszyliśmy w podróż pełną małopolskich krajobrazów, smaków i aromatów, drogą wiodącą z Krakowa przez Dolinę Wisły, zamek Tenczyn w Rudnie do winnicy Jura i Zagrabie.
Było to nieco ponad 45km po pofalowanych drogach i bezdrożach Małopolski zwieńczone wspaniałą degustacją i ogniskiem wśród winnych krzewów. Do Krakowa bezpiecznie wróciliśmy późno w nocy autobusem komunikacji miejskiej.
Więcej na ten temat TUTAJ
Zamek Tenczyn w Rudnie
(województwo małopolskie)
Ta jurajska warownia w latach swojej świetności wyglądem i znaczeniem konkurowała z Wawelem.
Zamek zbudowany został w XIV wieku, za czasów Władysława Łokietka, a potem włączony przez Kazimierza Wielkiego do tzw. Orlich Gniazd, czyli systemu zamków strzegących w średniowieczu granicy Królestwa Polskiego.
Pierwszą, drewnianą warownię, zbudował tu około 1319 roku kasztelan krakowski – Nawój z Morawicy – protoplasta rodu Tęczyńskich.
Dziś Zamek Tenczyn jest zabezpieczony, w części odbudowany i udostępniony dla zwiedzających jako tzw. trwała ruina. Wejście na teren jest płatne i możliwe w wyznaczonych godzinach.
Wejście na Rysy
(województwo małopolskie)
Rysy – najwyższy szczyt Polski – 2499 m n.p.m.
Góra ta ma trzy wierzchołki. Najwyższy, środkowy (2503 m n.p.m.) leży w całości po stronie słowackiej. Przez wierzchołek północno-zachodni (2499 m n.p.m.) przechodzi granica państwa.
Rysy to taki nasz polski Mount Everest – góra gór, którą każdy chce zdobyć. Nie jest prosto, ale też i nie wykracza to poza możliwości przeciętnie sprawnego piechura. Osobiście prób zdobycia Rysów miałam w życiu cztery. Na szczycie stanęłam dwa razy.
Morskie Oko o poranku
(województwo małopolskie)
Morskie Oko – największe i najsłynniejsze tatrzańskie jezioro. Jego powierzchnia wynosi 35 ha, a głębokość dochodzi do 50 m. Jest jedynym po polskiej stronie naturalnie zarybionym tatrzańskim jeziorem. Legenda głosi, że łączy się podziemną rzeką z Adriatykiem.
W letni dzień pełne zgiełku turystów, wieczorem cichnie… A o świecie budzi się blaskiem słońca i śpiewem ptaków. Warto spędzić noc w schronisku i wstać o brzasku. Cisza, spokój, tylko świergot ptaków i odbijające się w stawie Mięguszowieckie Szczyty oblane słońcem poranka. Pusto. Dopiero ta pora wydobywa prawdziwe piękno tego miejsca. Cudownie!
Wejście na Świnicę i Kościelec
(województwo małopolskie)
Świnica (2301 m n.p.m.) i Kościelec (2155m n.p.m.) to moje ulubione szczyty w Tatrach, dlatego nie mogło ich zabraknąć na tej liście.
Na Świnicę – wejście od leżącego w Dolinie Gąsienicowej Murowańca przez Zawrat; zejście przez przełęcz Liliowe, gdzie zaczynają się Tatry Wysokie, do Kasprowego (uwaga! – odwrotny kierunek jest obecnie niemożliwy, gdyż odcinek od Zawratu na szczyt Świnicy jest jednokierunkowy). Trasa miła i przyjemna, a jednocześnie dająca przyjemność wspinaczki łańcuchowej i poczucie zdobywania. A widoki nieziemskie!
Na Kościelec – też z Murowańca przez Mały Kościelec i Karb. Tutaj też zdecydowanie poczujemy góry, kamienie, wspinaczkę. Nagrodą będą bajeczne widoki.
Dolina Roztoki – Siklawa – Dolina Pięciu Stawów Polskich
(województwo małopolskie)
Szlak ten jest jednym z łatwiejszych a zarazem najpiękniejszych w Tatrach.
Dolinę Roztoki otwierają Wodogrzmoty Mickiewicza, następnie szlak wiedzie dziką knieją wzdłuż potoku Roztoka. Jest to jeden z najlepiej zachowanych, naturalnych lasów w Tatrach. Wiek drzew, które tam rosną szacuje się na 300 – 400 lat. Po wyjściu z lasu, szlak prowadzi wśród skał i kosodrzewiny.
Dochodzimy do Siklawy – największego wodospadu w Tatrach polskich.
Dalej, na wysokości ponad 1 625 m n.p.m. leży jedna z piękniejszych dolin w Tatrach – Dolina Pięciu Stawów Polskich. Swoją nazwę zawdzięcza pięciu malowniczym, polodowcowym jeziorom. Nad doliną góruje Świnica, Szpiglasowy Wierch oraz grań Orlej Perci.
Dalej przez Świstówkę można dojść do Morskiego Oka na nocleg. Albo zanocować w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
Dolina Chochołowska
(województwo małopolskie)
Najdłuższa dolina w Tatrach
Ciągnie się na długości 10km i kończy schroniskiem na Polanie Chochołowskiej, z której rozciąga się przepiękny widok na pionowe iglice skalne – Mnichy. Dolina nazwę swą zawdzięcza nieopodal leżącej wsi Chochołów, z której juhasi wypasali w dolinie owce. Była plenerem do sceny kuligu w Potopie oraz jednego odcinka Janosika.
Dziś tysiące turystów przyjeżdża tu wczesną wiosną oglądać dywany kwitnących krokusów. Też bym tak chciała, ale jakoś nie mam odwagi… Boję się, że to co zobaczę może zniszczyć moje wspomnienia z dzieciństwa…
Orla Perć
(województwo małopolskie)
Jest to bez wątpienia najtrudniejszy szlak turystyczny w naszych Tatrach. Zaczyna się na Przełęczy Zawrat (2159 m n.p.m.), biegnie przez Zamarzłą Przełęcz, Kozi Wierch (2291 m n.p.m.), Granaty i kończy się na Krzyżnem (2112 m n.p.m.). Długo się zastanawiałam czy umieścić go na liście 100 miejsc do odwiedzenia w Polsce, w których byłam i które polecam. Zdecydowałam się, gdyż jest to szlak wyjątkowy, a przejście jego wymaga nie lada sprawności i odwagi. Ale czy go polecam? Na pewno nie każdemu. Ja osobiście już się drugi raz nie wybieram 😉.
Dolina Kościeliska zimą
(województwo małopolskie)
Zimą do Zakopanego? Trochę banalnie 😉. Ale już tatrzańskie doliny mają się zupełnie inaczej.
Dolina Kościeliska – jedna z najpiękniejszych tatrzańskich dolin.
Długa na 9km. Na końcu wędrówki czeka gorąca herbata i ciepły pokój w schronisku PTTK na hali Ornak. Po południu zaś, gdy jednodniowi turyści zejdą w dół otacza nas cisza, spokój i poczucie bycia wśród natury, wśród gór. W zimie noc zapada szybko, ale nie szkodzi. Można jeszcze wieczorem odbyć szaleńczą bitwę na śnieżki. A następnego dnia rano, gdy jeszcze tłum nie dotarł z miasta, wspiąć się po dziewiczym śniegu nad Smreczyński Staw.
Więcej znajdziesz TUTAJ
Pieniny – Trzy Korony, Sokolica i Zamkowa Góra
(województwo małopolskie)
Pieniny to piękne góry, w które warto pojechać nawet na kilka dni. Trzy Korony – najwyższy szczyt Pienin Środkowych… Owiana legendami Góra Zamkowa…. I wreszcie Sokolica z najsłynniejszą w Polsce sosenką…. Zarówno z Trzech Koron jak i z Sokolicy widoki na przełom Dunajca zapierają dech w piersiach. Przy dobrej pogodzie widać też panoramę Tatr.
Więcej na temat szlaków i gór znajdziesz TUTAJ
Przełom Dunajca i flisacy
(województwo małopolskie)
Między Sromowcami Niżnymi a Szczawnicą Dunajec tworzy malowniczy wąwóz skalny. Długi na 9km ma aż 7 gwałtownych zakrętów. Legenda głosi, że przełom Dunajca wyrąbał mieczem Bolesław Chrobry. Do niezaprzeczalnych atrakcji należy też spływ Dunajcem tratwami. Choć jest to dziś typowa turystyczna masówka, a flisacy nie trudnią się już rzecznym spławem towarów, tylko przewozem turystów – jest kolorowo i fajnie. A widoki Trzech Koron i Sokolicy z poziomu wody przecudowne.
Więcej na temat spływu znajdziesz TUTAJ
Redyk w Szczawnicy
(województwo małopolskie)
Redyk, czyli spęd owiec z hal na zimę (jesienią) lub wyprowadzenie ich na hale (wiosną).
Rok rocznie około 2000 owiec i baranów maszeruje główną ulicą Szczawnicy. Przemarszowi towarzyszą zespoły folklorystyczne oraz górale i góralki w tradycyjnych strojach jadący na wozach ciągniętych przez konie. Ze stadem idą oczywiście bacowie i juhasi oraz psy pasterskie.
Więcej na ten temat TUTAJ
Niedzica – zamek i zaginione złoto Inków
(województwo małopolskie)
Ten malowniczy, XIV-sto wieczny zamek wznoszący się na stromej skale nosił kiedyś nazwę Stary Dunajec. Dziś góruje nad Jeziorem Czorsztyńskim – sztucznym zbiornikiem powstałym w wyniku wybudowania tamy przeciwpowodziowej na Dunajcu w latach 90-tych XX wieku.
Zamek powstał jako niewielka warownia rycerska węgierskiego księcia mająca za zadanie bronić granicy z Polską.
Z zamkiem tym związana jest także historia Uminy – córki inkaskiej księżniczki i potomka właścicieli niedzickiego zamku, która przed Hiszpanami uciekła wraz ze swym synem właśnie do Niedzicy. Tutaj zginęła, ale dziecko przeżyło i zostało adoptowane. Znalezione w 1946 kipu – inkaskie pismo węzełkowe, gdzie na trzech złotych blaszkach splecionych z rzemieniami miały widnieć napisy: „Vigo”, „Titicaca”, „Dunajecz” – także zaginęło. Protokół z jego odnalezienia – spłonął. Podający się za potomka Tupaca Amaru mężczyzna – zginął w wypadku. Czy to historia, czy już legenda? Gdzie przebiega granica? Może kiedyś się tego dowiemy.
O innych atrakcjach i szlakach Pienin: TUTAJ
Rabka Zdrój i parowozy w Chabówce
(województwo małopolskie)
Rabka Zdrój to słynne już od ponad stu lat uzdrowisko. Wody mineralne i łagodny mikroklimat sprawia, że miejsce to stało się niezmiernie ważnym uzdrowiskiem dla dzieci.
W niedalekiej Chabówce znajduje się niesamowity skansen parowozów i historii kolejnictwa w ogóle. Parowozownia została założona pod koniec XIX wieku. W okresie największego jej rozkwitu stacjonowało tu 80 parowozów obsługujących pociągi pasażerskie i towarowe do Krakowa, Nowego Sącza i Zakopanego.
Dziś obejrzeć tu można lokomotywy parowe, spalinowe, elektryczne, wagony, pługi śnieżne, żurawie kolejowe…
Co roku w sierpniu odbywa się Parowozjada, czyli parada czynnych zabytkowych lokomotyw parowych. Wspaniała impreza godna polecenia!
Na trasie Chabówka – Nowy Sącz można przejechać się pociągiem retro. www.parowozy.pl
Kopalnia soli w Bochni
(województwo małopolskie)
Kopalnia w Bochni – najstarszy zakład przemysłowy w Europie
Został utworzony w 1248 roku.
Z miejscem tym związana jest legenda o świętej Kindze i jej pierścieniu. Gdy ta węgierska księżniczka wychodziła za mąż zapragnęła w wianie wnieść do swej nowej ojczyzny sól – cenniejszą od złota i innych kosztowności. Otrzymała od swego ojca kopalnię Marmorsz. Wrzuciła do jej szybu swój zaręczynowy pierścień i ruszyła do Polski. Po przybyciu na miejsce kazała górnikom kopać i szukać soli. Ci, w bryłce soli wydobytej w kopalni w Bochni, znaleźli wrzucony przez nią klejnot.
Dziś, od 1981 roku, kopalnia funkcjonuje jako obiekt turystyczny i leczniczy. Można ją zwiedzać, można spędzić w niej Sylwestra lub zorganizować konferencję.
W komorze Ważyn – największym podziemnym pomieszczeniu w Europie – znajduje się sala lecznicza o specyficznym mikroklimacie. Zorganizowano tam nawet plac zabaw i boisko dla dzieci przebywających w sanatoriach i zjeżdżających pod ziemię na sesje.
Krynica Zdrój
(województwo małopolskie)
Krynicę Zdrój z każdej strony otaczają góry – Beskidy: Sądecki i Niski. Są one najmłodszymi górami w Polsce, powstałymi, podobnie jak całe Karpaty, podczas ostatniej fazy fałdowania alpejskiego ok. 20 milionów lat temu.
Krynica to przede wszystkim uzdrowisko – deptak, Park Zdrojowy, w którym stoi pomnik Adama Mickiewicza i pijalnia wody. Jednak to też miejsce gdzie żył i tworzył Nikifor. Ten słynny malarz prymitywista łemkowskiego pochodzenia mieszkał samotnie i w nędzy, uznany był za chorego psychicznie. Dziś w willi Romanówka znajduje się muzeum Nikifora, gdzie zgromadzono kilkadziesiąt jego prac.
O atrakcjach Krynicy Zdrój i okolic przeczytasz TUTAJ
Nocleg w Bacówce nad Wierchomlą
(województwo małopolskie)
Bacówka nad Wierchomlą to górskie schronisko turystyczne PTTK usytuowane na wysokości 887 m n.p.m., na rozległej polanie, której stoki opadają do doliny Wierchomli Małej. Można stąd podziwiać przecudne widoki na pasmo Radziejowej oraz panoramę Tatr.
Niezapomnianą przygodą jest nocleg w schronisku. Wieczorne ognisko, zachód i wschód słońca. Dopiero w takich momentach można poczuć prawdziwość gór, ich majestat i spokój, poobcować z przyrodą w jej rytmie i na jej warunkach.
Zimą Wierchomla staje się jednym z lepszych polskich kurortów narciarskich.
Więcej o wycieczce na Wierchomlę TUTAJ
Góry Świętokrzyskie
(województwo świętokrzyskie)
Są to najstarsze góry w Polsce, zbudowane z najtwardszych spotykanych w Polsce skał. To dno morza, które kilkaset milionów lat temu znajdowało się na tym terenie. Wędrując po szlakach można znaleźć na ziemi kawałki kwarcytu.
Najwyższym pasmem Gór Świętokrzyskich są Łysogóry. Najwyższym szczytem na zachodzie – Łysica (612m n.p.m.), a na wschodzie – Łysa Góra, nazywana też Łyścem lub Świętym Krzyżem (594 m n.p.m.). To tu zgodnie z legendą odbywały się sabaty czarownic. Jak to z legendami bywa – zawsze jest w nich ziarnko prawdy. Według naukowców był tu ośrodek kultu religijnego Słowian.
Muzeum Wsi Kieleckiej – Park Etnograficzny w Tokarni
(województwo świętokrzyskie)
To jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc na ziemi świętokrzyskiej. Tu świat się zatrzymał w XIX i XX wieku. Drewniane chałupy, strzechy i gonty na dachach, przydomowe ogródki, łany zbóż…
Skansen działa od 1977 roku. Jego ideą jest odtworzenie typowego układu osadniczego różnych części Kielecczyzny: Gór Świętokrzyskich, Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, Wyżyny Sandomierskiej i Niecki Nidziańskiej. Znajdują się tu przykłady budownictwa drewnianego datowane od XVII do pierwszej połowy XX wieku. Tu, w dolinie Czarnej Nidy, na dość sporym terenie, mamy ponad 60 obiektów pochodzących z różnych miejscowości regionu świętokrzyskiego. Są one rozmieszczone w sześciu sektorach.
Więcej na ten temat TUTAJ
Zamek w Chęcinach
(województwo świętokrzyskie)
Zamek Królewski w Chęcinach to jeden z ciekawszych zabytków w województwie świętokrzyskim. Charakterystyczne trzy wieże zamku widać już z daleka.
Dziś to tzw. „trwała ruina”, ale przez wieki był ważnym ośrodkiem życia politycznego. To stąd Władysław Łokietek ruszał na wielką bitwę pod Płowce. To na tej niezdobytej skale, w obawie przez Krzyżakami, zdeponował skarbiec koronny. Tu królowa Bona gromadziła swe skarby, które po opuszczeniu Polski chciała zabrać ze sobą do Włoch. Podobno w podziemnych lochach znajdują się jeszcze pozostawione przez nią w pośpiechu precjoza…
To wreszcie właśnie zamek w Chęcinach stał się twierdzą w Kamieńcu Podolskim w filmie „Pan Wołodyjowski” w reżyserii Jerzego Hoffmana.
Najlepiej przybyć tu poza sezonem, gdyż w lecie jest tłoczno i gwarno.
Jak się wdrapać przy dobrej pogodzie, to widać nawet szczyty Tatr.
Więcej na ten temat TUTAJ
Ruiny pałacu Tarłów w Podzamczu Piekoszowskim
(województwo świętokrzyskie)
W malutkim Podzamczu Piekoszowskim, na skraju wsi pyszni się potężny pałac. Dziś to tylko ruina, ale w latach świetności był wspaniałą, zbudowaną z rozmachem i pełną splendoru rezydencją magnacką. Pałac został wybudowany w latach 1645-1650.
Więcej na ten temat TUTAJ
Ruiny zamku rycerskiego w Sobkowie
(województwo świętokrzyskie)
Nad brzegami Nidy, na skaju Sobkowa, zachowały się pozostałości obronnej fortalicji z XVI stulecia. Po środku stoją zaś ruiny klasycystycznego pałacu z wieku XVIII. Można tu pysznie zjeść, można klimatycznie przenocować. Są konie, ptaki drapieżne i stary, leniwy kot. To miejsce nieoczywiste. Zamek dla tych, co lubią uciec z głównej drogi.
Więcej na ten temat TUTAJ
Góra Miedzianka
(województwo świętokrzyskie)
Miedzianka to szczyt Gór Świętokrzyskich liczący 354m n.p.m. Wchodzi się łatwo i sprawnie, a widoki ze szczytu piękne. Widać pola, łąki, lasy i wsie, widać malownicze ruiny zamku królewskiego w Chęcinach, a przy dobrej pogodzie Łysogóry. Miedzianka to też miejsce z historią, stąd bowiem od czasów średniowiecza wydobywano kruszce, głównie miedź – stąd nazwa.
To idealne miejsce na popołudniowy spacer. Leży zaledwie 25km na zachód od Kielc.
Więcej na ten temat TUTAJ
Góra Zelejowa
(województwo świętokrzyskie)
Zelejowa to szczyt w Górach Świętokrzyskich liczący 372m n.p.m. Wchodzi się łatwo i sprawnie – jest szlak, jest ścieżka dydaktyczna. Rzeźba skalnej grani uznawana jest za modelowy przykład krasu powierzchniowego – najciekawszy w Górach Świętokrzyskich, jeden z najciekawszych w Polsce.
Zelejowa to też miejsce z historią. Stąd w dawnych czasach wydobywano kalcyt o charakterystycznym wzorze – słynną „różankę zelejowską” wykorzystywaną od XV jako „marmur”.
Na Zelejowej występuje najdłuższa w Górach Świętokrzyskich grań wapienna oraz dwa spektakularne stare kamieniołomy.
Więcej na ten temat TUTAJ
„Skałki Piekło” pod Niekłaniem
(województwo świętokrzyskie)
Piekła, piekiełka, diabelskie bramy, kamienie i jaskinie – to z nimi kojarzy się świętokrzyskie.
Rozrzucone po lasach, odporne na wietrzenie piaskowce i wapienie tworzą niesamowitą scenerię tak charakterystyczną dla okolicy.
„Skałki Piekło” pod Niekłaniem został uznany za najpiękniejszy rezerwat przyrody nieożywionej w województwie świętokrzyskim. To zdecydowany must see okolic Kielc.
Więcej na ten temat TUTAJ
Spływ Nidą
(województwo świętokrzyskie)
Nida – ta licząca sobie ponad 100km rzeka powstaje z połączenia Nidy Białej i Czarnej we wsi Żarniki koło Chęcin, aby dalej płynąc na południe wpaść do Wisły gdzieś pomiędzy Krakowem a Tarnobrzegiem.
Zarówno Nida Biała, Czarna, jak i ta właściwa nigdy nie były regulowane, dlatego zachowały swój naturalny dziki charakter. Spływy kajakowe nimi to czysta przyjemność – obcowanie z piękną przyrodą połączone z odrobiną wysiłku i nutką relaksu.
Najpopularniejszym odcinkiem zdaje się być ten z Tokarni do Sobkowa lub Mokrska Dolnego. To trasa 16km obliczana na jakieś 4-5h wiosłowania. Płynie się tutaj najpierw Nidą Czarną aby w Żernikach wpaść w Nidę. My jednak popłynęliśmy na trasie Bizoręda – Choiny. To 10km fantastycznej przygody Nidą Białą, co zajęło nam 2h wiosłowania.
Więcej o spływie TUTAJ
Sandomierz
(województwo świętokrzyskie)
Malowniczo położony na nadwiślańskiej skarpie, to perła renesansu na szlaku polskich miast. Sandomierz jest jednym z piękniejszych miast w Polsce. Jest też jednocześnie jednym z najstarszych. Położony na siedmiu wzgórzach, bywa nazywany Małym Rzymem.
A z atrakcji oprócz Rynku i Ratusza mamy tutaj zamek, lessowe wąwozy, podziemną trasę turystyczną, czy Góry Pieprzowe.
Więcej o atrakcjach Sandomierza TUTAJ
Więcej o renesansowych miastach Polski TUTAJ
Góry Pieprzowe
(województwo świętokrzyskie)
500 milionów lat temu, w czasach prekambryjskich z łupków i kwarcytów powstały najwyższe góry na Ziemi. Podatne na erozję zamieniły się do naszych czasów w ciemnoszare pagórki. A zlepki łupków przypominające pieprz dały wzgórzom nazwę. A może… Według legendy przed wiekami w okolicy mieszkali mnisi. Na opadających ku Wiśle zboczach uprawiali rośliny, których czarne nasiona były tak ostre, że po rozgryzieniu paliły żywym ogniem. I to właśnie od tych wydarzeń okolice nazywa się Górami Pieprzowymi.
“Pieprzówki” są najstarszymi górami w Polsce, ale słyną nie z wieku czy wysokości tylko z unikatowej przyrody. Obok siebie występuje tu roślinność charakterystyczna dla stepów i terenów podmokłych. Szczególnie cenne w Górach Pieprzowych są dzikie róże. Jest to największe rosarium dzikiej róży w Europie. W tym nietypowym mikroklimacie rośnie aż kilkanaście gatunków dzikich róż, z czego 2 występują tylko i wyłącznie tutaj.
Wędrując po „Pieprzówkach” oprócz geologii i roślinności podziwiamy widoki.
Panorama Wisły, panorama Sandomierza. Dla nich warto tu być.
Najlepsze widoki są z okolic Kamienia Łukawskiego, z Willi Dzika Róża. Można tam podjechać rowerem – od starówki są drogowskazy (ok. 4km. Najpierw zjeżdżamy do poziomu Wisły, potem wspinamy się). Chcąc pochodzić po górach trzeba wybrać pieszy szlak czerwony po Rezerwacie Gór Pieprzowych.
Sandomierskie winnice
(województwo świętokrzyskie)
Słyszeliście o odradzającej się tradycji uprawy winorośli w Polsce?
Wyżyna Sandomierska – dzięki łagodnemu klimatowi, lessowym glebom na łupkach – jest właśnie jednym z takich regionów, gdzie winiarstwo po wiekach letargu się odradza.
My już po raz któryś przekonaliśmy się, że wypad do polskiej winnicy to weekend doskonały!
Więcej o winie, winnicach i weekendzie na Sandomierszczyźnie TUTAJ
Ruiny zamku w Międzygórzu
(województwo świętokrzyskie)
Na wyniosłym cyplu stromego wzgórza pysznią się malownicze ruiny średniowiecznego zamku. Cisza, spokój, wokół same pola i sady, jakieś kilka domów. Miejsce jest niezwykle klimatyczne i decydowanie warte odwiedzenia.
Więcej o zamku i zwiedzaniu TUTAJ
Dymarki w Nowej Słupi
(województwo świętokrzyskie)
Co roku w Nowej Słupi w sierpniu organizowane są dymarki. Jest to wielkie regionalne święto podczas którego można obejrzeć prezentację wytopu żelaza w dymarkach. Można też uczestniczyć w licznych warsztatach rzemiosł antycznych. Zobaczyć pracę dawnych kowali, garncarzy, rzeźbiarzy. Na koniec być świadkiem rekonstrukcji bitwy barbarzyńców z legionami rzymskimi. www.dymarki.pl
Jura Park w Bałtowie
(województwo świętokrzyskie)
Jest to otwarty w 2004 roku kompleks turystyczny znajdujący się we wsi Bałtów w województwie świętokrzyskim. Głównym elementem parku są rekonstrukcje dinozaurów naturalnej wielkości. Na terenie znajduje się ponad 100 gadów, przewodnicy ciekawie opowiadają o zamierzchłych czasach prehistorii, można własnoręcznie pobawić się w paleontologa i odkopać część szkieletu. Jest też kino, w którym wyświetlane są filmy w 5D! Oprócz tego co widzimy i słyszymy na ekranie nasze fotele się bujają, czujemy zapach i od czasu do czasu jesteśmy przez „coś” dotykani. Niesamowita zabawa i atrakcja zwłaszcza dla dzieci, ale dorośli też się nie nudzą. www.juraparkbaltow.pl
Krzemionki – neolityczna kopalnia krzemienia
(województwo świętokrzyskie)
Jest to kompleks kopalń, w których w epoce neolitu (późna epoka kamienia) i wczesnej epoce brązu wydobywano krzemień. Miało to miejsce w latach 3900 – 1600 p.n.e. Kopalnie w Krzemionkach jako jedyne tego typu obiekty na świecie zostały udostępnione do zwiedzania turystycznego. Jest to rezerwat archeologiczny i pomnik historii.
Opatów – podziemne miasto
(województwo świętokrzyskie)
Jest to zespół podziemnych korytarzy drążonych pod opatowskimi domami, ulicami i rynkiem. Piwnice te służyły od średniowiecza, a szczególnie w XVI i XVII wieku, za magazyny kupieckie. Opatów położony był bowiem na skrzyżowaniu wielkich szlaków handlowych. Dziś do zwiedzania udostępniono około 500 metrów podziemnej trasy turystycznej na trzech poziomach.
Będąc w Opatowie trudno też nie zauważyć monumentalnej, ufundowanej w XII wieku przez Kazimierza Sprawiedliwego lub Henryka Sandomierskiego, kolegiaty św. Marcina.
Ruiny walcowni żelaza z XIX wieku
Cisza, spokój, tylko świerszcze grają i leżący na uboczu, trochę zapomniany zabytek techniki.
To teren walcowni profili drobnych i blach grubych – końcowego etapu „ciągu fabryk nad rzeką Kamienna”, którego pomysłodawcą był Stanisław Staszic. Kamienna miała stać się osią energetyczną i transportową, wzdłuż której rozplanowano ciąg zakładów hutniczych i przetwórstwa żelaza tak aby cały proces technologiczny produkcji żelaza odbywał się z biegiem rzeki. Projektantem był Karol Knake, a zastosowane tu inżynieryjne rozwiązania wzbudzają podziw do dziś. Imponowało też wyposażenie zakładu.
Pod koniec 2024 roku mają ruszyć prace przekształcające teren w muzeum na świeżym powietrzu.
Ćmielów – stolica porcelany
(województwo świętokrzyskie)
Z czego Ćmielów słynie każdy wie. Fabryka porcelany w Ćmielowie jest jedną z najstarszych polskich fabryk. Ręcznie wykonywane filiżanki powstawały tu już w 1790 roku. I choć miasto nie wykorzystuje turystycznie swojej pozycji króla białego złota tak jak to robi chociażby Miśnia, to ponad dwustuletnia historia produkcji porcelany zobowiązuje. Jakiś czas temu na rynku miejskim pojawiły się fikuśne instalacje i zaczęto to miejsce nazywać Rynkiem Porcelanowym. I bardzo dobrze! Jest miło i przyjemnie.
Miejscem znanym i lubianym jest oczywiście Żywe Muzeum Porcelany, gdzie można na własne oczy zobaczyć proces powstawania tej luksusowej ceramiki. Jest też 22-sto metrowy piec – najwyższy do dziś zachowany tego typu obiekt w Europie.
Wąchock – miasto z kawałów
(województwo świętokrzyskie)
O Wąchocku słyszał każdy. Każdy opowiadał kawały o sołtysie z Wąchocka. Przynajmniej jakiś czas temu😉. Ale nie każdy w Wąchocku był, nie każdy widział pomnik sołtysa, aleję kawałów i kamień przepowiadający pogodę. Nie każdy też wie, że oprócz śmichów chichów, w Wąchocku jest romański klasztor, a sam Wąchock i urzędujący tu Cystersi zapisali ważne karty w historii gospodarczej regionu.
Więcej o tym miasteczku i jego atrakcjach TUTAJ
Ścieżka STARa
Ścieżka STARa powstała w 2018 roku, z okazji 70-lecia uruchomienia fabryki ciężarówek. Polega to na tym, że w różnych punktach miasta poustawiane są ciężarówki STARa – a to pojazd wojskowy, a to strażacki, dźwig czy wywrotka. Nie jest to projekt zamknięty i co jakiś czas pojawiają się jakieś nowe eksponaty.
Ujazd – Zamek Krzyżtopór
(województwo świętokrzyskie)
Właściwie nie zamek tylko pałac, bo spełniał głównie funkcje reprezentacyjne. Budowę zainicjował w pierwszej połowie XVII wieku starosta stopnicki Krzysztof Ossoliński herbu Topór. Podobno budowla miała tyle okien ile dni w roku, w wieży znajdowała się sala jadalna ze szklanym stropem, przez który można było obserwować akwarium z egzotycznymi rybami.
Więcej o tym niesamowitym miejscu przeczytasz TUTAJ
Jarosław
(województwo podkarpackie)
Na Podkarpaciu, w dolinie Sanu leży Jarosław. Jako założyciela miasta uważa się księcia kijowskiego Jarosława Mądrego, który przez lata prowadził wojny o te ziemie z państwem Piastów. W kolejnych wiekach największe bogactwo miastu przynosił handel. Już od czasów rzymskich, z racji bliskości rzeki, rozwijał się tu handel na szlaku solno-bursztynowym. W późniejszych czasach kwitł zwłaszcza podczas organizowanych w sierpniu corocznych jarmarków przyciągających kupców z całego ówczesnego świata. Uważa się, że jarmarki te – obok frankfurckich – były najważniejsze w Europie. Na potrzeby składu różnych towarów budowano pod kamienicami jarosławskimi rozległe piwnice, które pełniły rolę magazynów i naturalnych lodówek. Ale Jarosław to też zawieruchy wojenne i historia wielkiej katastrofy budowlanej, która doprowadziła do niemal całkowitego unicestwienia części miasta.
Dziś jest to małe, ciche miasto, w którym nadal kwitnie handel przy ulicy Grodzkiej i w którym kultywowana jest tradycja sierpniowych jarmarków. Zwiedzając Jarosław szczególnie polecam Podziemną Trasę Turystyczną.
Więcej o atrakcjach Jarosławia przeczytasz TUTAJ
Więcej o renesansowych miastach Polski TUTAJ
Przemyśl – renesansowe miasto
W malowniczej dolinie Sanu, na pograniczu dwóch krain: Kotliny Sandomierskiej i Pogórza Karpackiego, na wzgórzach leży Przemyśl – miasto królewskie. To stolica dawnego księstwa. Ze względu na bliskość Ukrainy dziś Przemyśl to miasto wielokulturowe – siedziba arcybiskupstwa rzymskokatolickiego oraz arcybiskupstwa obrządku bizantyjsko-ukraińskiego.
Na Starym Mieście zachował się historyczny układ przestrzenny. Rynek to dzisiaj skwer z alejkami, trawnikami i ławeczkami, na których można usiąść pod dającymi orzeźwiający cień drzewkami. Wokół wspaniałe kamienice – jedne odrestaurowane, inne czekają jeszcze na swoją kolej. Gdy zapuścić się w dalsze uliczki starówki kamienic jest jeszcze więcej. I kościołów. Barokowy Kościół Franciszkanów, archikatedra grekokatolicka, katedra rzymskokatolicka, kościół i klasztor Karmelitów, kościół Reformatorów… Wyżej góruje nad miastem zamek Kazimierza Wielkiego. Jeszcze wyżej znajduje się Kopiec Tatarski.
Więcej znajdziesz TUTAJ
Więcej o renesansowych miastach Polski TUTAJ
Zamek w Krasiczynie
(województwo podkarpackie)
Perła architektury renesansowo – manierystycznej
Zbudowany na przełomie XVI i XVII wieku przez Stanisława Krasickiego był przez kolejne stulecia w posiadaniu najznamienitszych polskich rodów magnackich takich jak min. Modrzewscy, Tarłowie, Potoccy czy wreszcie Sapiehowie.
Najbardziej chyba charakterystycznym elementem zamku są cztery narożne baszty – Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka. Każda inna, każda symbolizująca jeden stan z hierarchii ówczesnego świata. Niesamowite są też ażurowe attyki, tworzone specjalną techniką malowania i zeskrobywania. Zamek w środku jest praktycznie pusty. Udało się zgromadzić zaledwie niewielką ilość sprzętów. Został on bowiem doszczętnie zrabowany przez Armię Czerwoną u schyłku II wojny światowej. Księgozbiory spalone, meble porąbane i spalone, groby Sapiehów zniszczone i porozbijane. Szczątki wyrzucone z trumien, które to trumny służyły za poidła dla koni….
Więcej na ten temat TUTAJ
Inne rezydencje renesansowe w Polsce znajdziesz TUTAJ
Łańcut
(województwo podkarpackie)
To jedna z najwspanialszych rezydencji magnackich w Polsce
Została wzniesiona w połowie XVII wieku na polecenie Stanisława Lubomirskiego w jakże modnym ówcześnie stylu palazzo in fortezza. Po przebudowach jakich dokonała Izabela z Czartoryskich Lubomirska, Łańcut w końcówce XVIII wieku rozkwitł pełną piersią. Fortuna jednak kołem się toczy i w następnych latach pałac zaczął popadać w ruinę. Świetność przywrócili mu na przełomie XIX i XX stulecia kolejni właściciele – Roman Potocki z żoną Elżbietą z Radziwiłłów. Przeprowadzono generalny remont. Była to prawdziwa modernizacja i po skończeniu prac powstała naprawdę nowoczesna jak na owe czasy rezydencja. Założono instalację wodociągową i kanalizacyjną, budynek zelektryfikowano. Powstał Ogród Różany i Ogród Włoski.
Więcej na ten temat TUTAJ
Inne rezydencje renesansowe w Polsce znajdziesz TUTAJ
Baranów Sandomierski
(województwo podkarpackie)
Mały Wawel. Perła architektury renesansowej.
Rezydencja magnacka rodów takich jak Leszczyńscy, Lubomirscy, Małachowscy, Potoccy, Krasiccy czy Dolańscy.
W XV wieku tutejszy dwór należał do szlacheckiej rodziny Baranowskich. Na przełomie XV i XVI stulecia właścicielem Baranowa został wielkopolski ród Górków, a w 1569 dobra nabył Rafał Leszczyński. To on właśnie nadał rezydencji renesansowy kształt, który możemy podziwiać dziś. Zafascynowany architekturą Wawelu, postanowił przenieść jej charakter na tutejszy grunt. Stąd liczne krużganki i podcienia.
Więcej na ten temat TUTAJ
Inne rezydencje renesansowe w Polsce znajdziesz TUTAJ
Połoniny bieszczadzkie
(województwo podkarpackie)
Bieszczady to kraniec Polski, tu stykają się trzy granice. To takie miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a człowiek ma okazję pobyć sam na sam z przyrodą. To ostoja dzikich zwierząt takich jak jelenie, rysie, wilki czy niedźwiedzie i orły.
W Bieszczadach, z powodu suchych południowych wiatrów oraz pionowego rozkładu temperatur, piętro lasu kończy się dużo niżej niż w innych regionach górskich. Wyżej mamy trawiaste łąki – połoniny.
Bieszczady są cudowne o każdej porze roku, ale jesienią są wyjątkowo magiczne. Te przestrzenie rudej trawy i malowane żółcią, złotem, brązem i purpurą zbocza. To buki, które na pewnej wysokości gwałtownie się kończą ustępując miejsca trawom połonin. Pięknie!
Więcej o połoninach i Bieszczadach TUTAJ
Bieszczady: trasa Tarnica – Halicz – Rozsypaniec
(województwo podkarpackie)
Trasa ta jest ambitna, długa i męcząca, ale nagrody w postaci zapierających dech w piersiach widoków dostaje się na każdym kroku.
Wyruszamy rano z Wołosatego. Dalej szlakiem niebieskim przez łąkę aż do lasu. I w górę. Po jakimś czasie i nabraniu sporej wysokości wychodzi się z piętra lasu na połoniny. Cudowne widoki!
Na przełęczy Krygowskiego odbijamy na należącą do Korony Gór Polski kamienistą Tarnicę (1346 m n.p.m.). Ostre podejście kończy się pod krzyżem, który upamiętnia zdobycie szczytu przez ks. Karola Wojtyłę w 1953 roku. Panorama Bieszczad z Tarnicy jest przepiękna. Halicz i Rozsypaniec wydają się być tak abstrakcyjnie daleko…
Zszedłszy po śladach dalej odbijamy na Halicz. Widoki przecudne i niepowtarzalne. Z jednej strony mamy panoramę w kierunku Połoniny Caryńskiej i Wetlińskiej, dalej na północ w kierunku Lutowisk i Ustrzyk Dolnych. Z drugiej możemy spojrzeć daleko w głąb Ukrainy. U naszych stóp leży cała dolina górnego Sanu wraz z pustymi miejscami po wysiedlonych bojkowskich wsiach.
Z Halicza już generalnie z górki. Szybko docieramy na Rozsypaniec. Jak sama nazwa wskazuje jest rozsypany. Nie ma wyraźnego wierzchołka, głaz tu, głaz tam, tu ścieżka, tam przejście.
Wycieczka piękna, ale i męcząca. Nie, nie męcząca – potwornie męcząca! Łącznie ponad 20 km, dużo podejść, dużo zejść, trzy szczyty i kilka przełęczy. Ale warto, po stokroć warto! 😊
Więcej o Bieszczadach znajdziesz TUTAJ
Solina
(województwo podkarpackie)
W Bieszczadach znajdzie coś dla siebie każdy. Piechurzy pójdą w góry, amatorzy plażowania i kąpieli mogą wypoczywać nad Jeziorem Solińskim. Powstało ono w wyniku wybudowania w latach 60-tych XX wieku tamy na odcinku Solinki wpadającej do Sanu. Leżała tam wieś Solina, która została zalana, ale dała nazwę chyba najbardziej znanej i rozpoznawalnej zaporze i hydroelektrowni w Polsce. Tama jest udostępniona do turystycznego zwiedzania. Można zwiedzać korpus oraz wnętrze hydroelektrowni. Spacerując po górze zapory możemy podziwiać widoki na zalew. Ma on tak urozmaiconą linię brzegową, pełną zatoczek i zakoli, że z zapory widzimy jedynie jego niewielki fragment.
Nad Soliną mamy dużo plaż i ośrodków wypoczynkowych. Można wypożyczyć kajaki, rowery wodne, łódki a nawet żaglówki. Można przepłynąć się statkiem wycieczkowym.
Karkonosze
(województwo dolnośląskie)
Karkonosze – najwyższe pasmo Sudetów. Mamy tu lasy, fantazyjne formacje skalne, wodospady. Szlaki piesze umożliwiają przyjrzenie się tym cudom z bliska. Obszar ten jest na tyle cenny przyrodniczo, że chroni się go zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie granicy.
Śnieżka, Szrenica, wodospad Szklarki, owiany legendami Chybotek, a wokół wielka historia zaklęta w zamkach… Magia wschodów i zachodów słońca, piękne panoramy i słynna karkonoska mgła…
O wędrówkach i karkonoskich szlakach możecie przeczytać TUTAJ
Nocleg w schronisku na Szrenicy
(województwo dolnośląskie)
Szrenica – górujący w Głównym Grzbiecie Karkonoszy szczyt o wysokości 1362 m n.p.m., którego wierzchołek pokryty jest granitowym gołoborzem. Ze Szklarskiej Poręby można tu wejść czerwonym szlakiem lub wjechać wyciągiem krzesełkowym i dojść kawałek szlakiem czarnym. Można też iść grzbietem od Śnieżnych Kotłów. Opcji jest wiele.
Najlepiej jednak zajść na Szrenicę i móc w niej zanocować. Nacieszyć się wspaniałym smakiem naleśników i niespiesznie płynącym czasem leniwego wieczoru. Wyspać smacznie w pościeli w baranki. A o wschodzie słońca być świadkiem magii!
O wędrówkach i karkonoskich szlakach możecie przeczytać TUTAJ
Świątynia Wang – kościół z czasów Wikingów
(województwo dolnośląskie)
Kościół ten został zbudowany w południowej Norwegii, w miejscowości Vang, na przełomie XII i XIII wieku. W XIX stuleciu sprzedany królowi pruskiemu Fryderykowi Wilhelmowi IV, początkowo stanąć miał w Berlinie, ale dzięki staraniom hrabiny Fryderyki von Reden z Bukowca, wiosną 1842 roku przeniesiono go w Karkonosze. Ziemię, na której stanął podarował hrabia Christian Leopold von Schaffgotsch z Cieplic.
Świątynia jest jedną z głównych atrakcji Karpacza – niewielkiego miasteczka położonego u podnóża Śnieżki, zimą kurortu narciarskiego, latem centrum turystyki górskiej.
Więcej o Dolnym Śląsku znajdziesz TUTAJ
Więcej o Karkonoszach TUTAJ
RTON Śnieżne Kotły
(województwo dolnośląskie)
Niegdyś było to duże schronisko nad Śnieżnymi Kotłami. Wybudowane w 1897 roku liczyło 60 pokoi gościnnych, 5 sall jadalnych i siedmiokondygnacyjną wieżę widokową.
Na początku był to prosty szałas z możliwością zjedzenia posiłku. W 1837 roku właściciel – hrabia Leopold Gotthard von Schaffgotsch, wzniósł przy Ambonie Czarta, pierwszy obiekt pod oficjalnym szyldem górskiego schroniska. Była to mała, skromna, drewniana chatka, która nie przetrwała wichury dwadzieścia lat później. Oficjalne otwarcie nowego, kamiennego schroniska nastąpiło w 1861 roku. Wkrótce okazało się ono jednak za małe i przystąpiono do realizacji projektu trzeciego schroniska (1895 – 1897). Okres międzywojenny przyniósł kolejne modernizacje. W 1944 roku Luftwaffe postawiło w schronisku stację radiolokacyjną. Po wojnie obiekt przeszedł w polskie ręce, wciąż gościł turystów ale powoli popadał w ruinę. W 1948 roku podczas remontu doszło do wybuchu w kotłowni i poważnego uszkodzenia budowli. W 1960 roku nastąpiło ostateczne zamknięcie schroniska nad Śnieżnymi Kotłami.
Budynek przekształcono w radiowo-telewizyjny ośrodek nadawczy (RTON) i tak jest właściwie do dziś. W 1976 rozpoczęto nadawanie TVP2, w 1979 emisję programów radiowych, w 1981 TVP1, 1996 Polsat. Dziś zainstalowali się tu operatorzy telefonii komórkowej.
Same Śnieżne Kotły (przed 1949 rokiem nazywane Śnieżnymi Jamami) to najlepiej wykształcona forma polodowcowa w Karkonoszach i jeden z najpiękniejszych punktów widokowych. Strome, popękane granitowe ściany mają głębokość ponad 200 metrów.
Szklarska Poręba – huty szkła
(województwo dolnośląskie)
Położona w dolinie rzeki Kamiennej i jej dopływów, otoczona od południa Karkonoszami, od północy Górami Izerskimi – jak sama nazwa wskazuje – od zawsze związana była ze szklarstwem. To dzięki bogatym złożom kwarcu i drewnu z karkonoskich lasów. Pierwsza huta powstała tutaj już w połowie XIV wieku.
Dziś Szklarska Poręba to głównie miejscowość wypoczynkowa, całoroczny kurort, ale huty szkła i kryształu nadal tu istnieją i działają.
W Leśnej Hucie można na własne oczy zobaczyć jak hutnik wydmuchuje szkło i tworzy z gorącej, plastycznej masy szklane dzbanuszki, ptaszki, kotki czy inne figurki. Można poznać proces barwienia szkła, jest możliwość przyjrzenia się pracy hutnika z bliska. Dzieci mogą wykazać się sztuką malowania czy grawerowania, a dorośli mogą spróbować swoich sił w dmuchaniu szkła, czyli w formowaniu kształtu z płynnej masy szklanej.
Huta Julia to na odmianę huta szkła kryształowego, jeden z niewielu istniejących dziś producentów w Polsce. Wytwarza się tu ręcznie formowane i szlifowane produkty, które następnie są dystrybuowane na rynek krajowy i rynki zagraniczne. Podczas zwiedzania ogląda się pracującą w swym naturalnym rytmie hutę szkła kryształowego. Ścieżka turystyczna prowadzi praktycznie przez wszystkie działy procesu wytwórczego zaczynając od dmuchania gorącej masy szkła, poprzez szlifiernię, aż po kontrolę jakości i miejsce pakowania gotowych produktów. Po zakończeniu zwiedzania na chętnych czekają warsztaty szklarskie.
O innych atrakcjach Szklarskiej Poręby i okolic przeczytasz TUTAJ
Wodospad Szklarki
W środkowej części Wąwozu Szklarki, na przełomowym odcinku potoku Szklarka, na skalnym progu, na wysokości 520 m n.p.m. znajduje się Wodospad Szklarki. Spada on w dół kaskadą zwężającą się u dołu i skręcającą spiralnie. Strumień wody ma wysokość 13,3 metrów. Pierwsze wzmianki o Wodospadzie Szklarki pochodzą już ze średniowiecza. Przez stulecia był on uwieczniany w opisach, na rycinach i obrazach, bowiem uważano to miejsce za szczególnie romantyczne i piękne. W 1868 roku przy wodospadzie wybudowano gospodę, która z czasem przekształcona została w dzisiejsze Schronisko „Kochanówka”.
Wodospad Kamieńczyka
Jest to najwyższy wodospad w polskich Karkonoszach. Jego próg znajduje się na wysokości 843 m n.p.m., woda spada zaś trójstopniową kaskadąz wysokości 27m do Wąwozu Kamieńczyka. Wąwóz nie jest długi, ma ok. 100m długości, ale jego pionowe, skalne ściany osiągają ponad 25m wysokości. W niektórych miejscach wąski na niespełna 4m robi wrażenie tajemniczego i zaczarowanego. Nakręcono tu zresztą sceny do ekranizacji magicznej „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian”.
Kolej Izerska
(województwo dolnośląskie)
Tak nazywane jest połączenie kolejowe między Polską a Czechami: Jelenia Góra – Szklarska Poręba – Harrachov – Korenov. Ta wybudowana na początku ubiegłego wieku, a ponownie oddana do użytkowania w 2010 roku (po 65 latach przerwy) linia kolejowa jest uważana za jedną z najciekawszych w Polsce. Zakola, górskie urwiska, fauna i flora Gór Izerskich niemal na wyciągniecie ręki… Podróż żelazną Koleją Izerską jest niemałą atrakcją.
O innych atrakcjach Szklarskiej Poręby i okolic przeczytasz TUTAJ
Schronisko PTTK Odrodzenie
(województwo dolnośląskie)
Początek budowy schroniska to rok 1928. W 1929 oddano je do użytku jako schronisko dla młodzieży pod nazwą „Rübezahl”. W 1933 przejęte przez Hitlerjugend i traktowane jako miejsce obozów dla młodych nazistów i wypoczynku dla oficerów (Jugendkammhaus Rubezahl). Po wojnie, w 1949 roku, przejęło je PTTK. Od 2009 roku schronisko jest dzierżawione i zarządzane przez rodzinę Kaczmarków – można powiedzieć, że odradza się z ponurej historii i późniejszych czasów marazmu.
Jeśli ma się szczęście i dostanie się wolny pokój to na pewno warto tu zanocować. A nawet jeśli tylko wpadniecie na chwilę to koniecznie zasmakujcie tamtejszej kuchni. Naleśniki z serem – obłędne!
O wędrówkach i karkonoskich szlakach możecie przeczytać TUTAJ
Góry Stołowe – Błędne Skały, Skalne Grzyby, Szczeliniec…
(województwo dolnośląskie)
Góry Stołowe – chyba najpiękniejsze góry w Polsce
To pasmo górskie w łańcuchu Sudetów Środkowych. Wypiętrzone przed 30 milionami lat są jedynymi w Polsce górami płytowymi. Płyty z piaskowców cisowych ułożone są poziomo – stąd nazwa gór, bo „płaskie jak stół”. W 1993 na ich terenie utworzono Park Narodowy Gór Stołowych, którego głównym skarbem są właśnie fantastyczne formy skalne, korytarze, labirynty, ostańce. Błędne Skały to labirynt takich szczelin i zaułków, czasami naprawdę wąskich, oddzielających bloki skalne kilkunastometrowej wysokości. Skalne Grzyby i inne, to skały o tak niesamowitych kształtach, że aż ponadawano im imiona. Spacer pomiędzy nimi to niesamowita przygoda. Do tego w sierpniu w Górach Stołowych można się najeść olbrzymich, pysznych i soczystych jagód.
O atrakcjach i szlakach Gór Stołowych przeczytasz TUTAJ
Nocleg w schronisku na Szczelińcu
(województwo dolnośląskie)
Szczeliniec to należący do Korony Gór Polski najwyższy szczyt Gór Stołowych (919 m n.p.m.). Płaski wierzchołek to labirynt fantastycznych form skalnych. Od wsi Karłów prowadzi tam szlak zbudowany z 682 kamiennych stopni. Na górze działa całoroczne schronisko PTTK, w którym warto spędzić choć jedną noc. Taka dwudniowa wyprawa z noclegiem w górach, ogniskiem, samotną, niczym niezakłóconą obserwacją wschodu słońca i podnoszących się w dolinach mgieł, tchnienie natury bez zgiełku turystów – niesamowite!
Więcej o szlakach Gór Stołowych przeczytasz TUTAJ
Duszniki Zdrój – muzeum papiernictwa
(województwo dolnośląskie)
Muzeum mieści się w XVII-sto wiecznym młynie papierniczym. W XVII w. papiernia ta była zaliczana do najwyżej cenionych na Śląsku. Posiadała też monopol na dostarczanie papieru do wrocławskich urzędów.
Dziś mamy tu bardzo ciekawe, interaktywne muzeum, które zaciekawi każdego. Do tego fantastyczne warsztaty czerpania papieru, po których zostają nie tylko wiedza, ale i piękne pamiątki w postaci własnoręcznie wytworzonych kart. (www.muzeumpapiernictwa.pl)
Więcej o atrakcjach w Dusznikach, Kudowie i Górach Stołowych przeczytasz TUTAJ
Kudowa Zdrój – Uzdrowisko, Kaplica Czaszek i Szlak Ginących Zawodów
(województwo dolnośląskie)
Kudowa Zdrój to przede wszystkim znane uzdrowisko, którego klimat ma pozytywny wpływ na krążenie krwi, drogi oddechowe, układ trawienny, nerwowy, oraz sprawność mięśni. To założony w XVIII wieku Park Zdrojowy i pijalnie wód mineralnych. Kudowa rozkwitła najbardziej w latach 20-tych XX wieku, ale dziś też jest miejscem chętnie odwiedzanym, w którym warto się zatrzymać i spędzić kilka chwil.
Kudowa znana jest też niewątpliwie z Kaplicy Czaszek – jedynego tego typu obiektu w Polsce i jednego z tylko trzech w Europie (Nisz w Serbii, Evora w Portugalii). Jest to wielki wspólny grobowiec ofiar wojen Śląskich oraz chorób zakaźnych z XVIII wieku, którego ściany i sufit wyłożone są trzema tysiącami czaszek i kości ludzkich. Pod podłogą spoczywa dalsze kilkadziesiąt tysięcy szczątków. Kaplica wybudowana została w 1776 roku. Choć wrażenie jest piorunujące warto odwiedzić to miejsce.
Szlak Ginących Zawodów to gospodarstwo Urszuli i Bogusława Gorczyńskich. Zobaczyć tutaj można pokaz garncarstwa, kowalstwa, ręczny wyrób masła, zwierzyniec, wiatrak i chatkę robótek ręcznych. W domu chleba znajduje się piec opalany drewnem, w którym wypiekany jest chleb. Chętni mogą własnoręcznie ulepić sobie miseczkę na kole garncarskim, a świeżemu chlebowi ze smalcem oprzeć się po prostu nie można! W jednej z izb oglądamy stroje ludowe z różnych regionów Polski, na podwórku stoją liczne sprzęty używane w dawnych latach w gospodarstwach.
Więcej o atrakcjach w Dusznikach, Kudowie i Górach Stołowych przeczytasz TUTAJ
Złoty Stok – kopalnia złota
(województwo dolnośląskie)
To nie jedna, a szereg atrakcji!
Jest oczywiście wejście i zwiedzanie samej kopalni, gdzie oprócz chodnika sztolni znajdziemy skarbiec i pracownię oraz podziemny wodospad. Wyjazd odbywa się Podziemnym Pomarańczowym Tramwajem.
Inną atrakcją i doskonałą zabawą jest własnoręczne płukanie złota.
Kawałek dalej znajdziemy tzw. Diamentowe Pola, gdzie w piasku będziemy poszukiwać minerałów.
Kolejną atrakcją jest podróż w czasie do średniowiecza czyli Średniowieczna Osada Górnicza. Jest to dokładna replika średniowiecznej osady. Zbudowane w skali 1:1 urządzenia takie jak kierat czy koło deptakowe działają do dziś. Dodatkowo natrafiamy tu na pełen tajemnic i strachów podziemny tunel, który kończy się wizytą w Chacie Kata.
Więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ
Więcej o atrakcjach w okolicy przeczytasz TUTAJ
Jaskinia Niedźwiedzia
(województwo dolnośląskie)
Jaskinia znajduje się we wsi Kletno. Jest to najdłuższa jaskinia w Sudetach, a jedna z najdłuższych i najgłębszych w Polsce. Znana długość sal i korytarzy wynosi ponad 5 km, głębokość ponad 100m. Jaskinię tworzą trzy poziomy: pierwszy zachowany jedynie szczątkowo; drugi, na którym wyznaczona jest trasa turystyczna i trzeci – najgłębszy, niedostępny dla zwiedzających. Trasa turystyczna prowadzi szlakiem pełnym pięknej i dobrze zachowanej szaty naciekowej, można tam zobaczyć również znaczną ilość kości zwierząt epoki lodowcowej. Największe ilości szczątków należą do niedźwiedzia jaskiniowego.
Więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ
Więcej o atrakcjach w okolicy przeczytasz TUTAJ
Nowa Ruda – kopalnia turystyczna węgla
(województwo dolnośląskie)
Zwiedzanie kopalni dzieli się na dwie części – muzealną i podziemną. W salach muzeum dowiadujemy się o węglu jako takim, o historii górnictwa oraz o pracy górników w tutejszej kopalni. Znajdziemy tu odpowiedź na pytanie dlaczego kopalnia w Nowej Rudzie była uznawana za najniebezpieczniejszą w Europie, zajrzymy też do dyspozytorni.
Wyposażeni w kaski ochronne zejdziemy pod ziemię, gdzie można nie tylko kopalnię zobaczyć, ale i samemu dotknąć, a nawet popracować górniczymi narzędziami. Zobaczymy tu przenośnik, kombajn, młot pneumatyczny, lutnię wentylacyjną. Przewodnik opowie o pracy górników, i tragicznym losie koni. Na koniec podróży wyjeżdża się z kopalni autentyczną, górniczą kolejką.
Więcej o atrakcjach w okolicy przeczytasz TUTAJ
Tajemnicze miasto Osówka
(województwo dolnośląskie)
Kto nie słyszał o Zamku Książ czy podziemnym Mieście Osówka? Pewnie każdy, a na pewno każdy tropiciel tajemnicy i nieznanej historii. Mieszczący się w Górach Sowich, w masywie Włodarza kompleks Osówka to system betonowych korytarzy, umocnień i hal, które budowano na ogromną skalę od 1943 roku. Jest częścią kompleksu “RIESE”. Cel prac utrzymywany był w ścisłej tajemnicy, której do końca nie znamy po dziś dzień. Według jednych historyków miała to być największa kwatera Hitlera nie tylko na Dolnym Śląsku lecz w całej Rzeszy. Inni twierdzą, że budowano hale dla podziemnych fabryk zbrojeniowych do produkcji tajnej broni. Wiadomo natomiast, że do pracy wykorzystywano robotników oraz więźniów z obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. W różnych miejscach powstały systemy obronne na powierzchni ziemi i podziemne sztolnie. Prace przerwano na początku 1945 roku. ze względu na zbliżającą się Armię Czerwoną i Wojsko Polskie.
Więcej o atrakcjach w okolicy przeczytasz TUTAJ
Szklary – dawna kopalnia niklu, opalu i chryzoprazu
(województwo dolnośląskie)
W 1890 roku uruchomiona została w Szklarach kopalnia rud niklu i cennych, jubilerskich kamieni takich jak zielone chryzoprazy, mlecznobiałe opale i czerwone karneole. W tych kamieniach lubował się ogromnie król Prus – Fryderyk II Wielki. Nikiel zaś miał służyć wytwarzaniu trwałych, mocnych i nierdzewnych bomb, min i armat. Drugim miejscem w świecie ze złożami takich minerałów jest obecnie Australia. Kopalnia została ostatecznie zamknięta w 1993 roku, a Szklary stały się pomału miastem-widmem z większą ilością porzuconych pustostanów niż zamieszkałych budynków. Kopalnia działa dziś jako atrakcja turystyczna.
Więcej o atrakcjach w okolicy przeczytasz TUTAJ
Wrocław
(województwo dolnośląskie)
Wrocław jest jednym z najstarszych miast Polski. Od końca X wieku znajdował się pod panowaniem Piastów i był jedną z głównych siedzib królestwa. W roku 985 na Ostrowie Tumskim powstał pierwszy gród wybudowany przez Mieszka I. Po raz pierwszy wzmiankowany w 1000 roku w związku z założeniem, podczas zjazdu gnieźnieńskiego, biskupstwa. W średniowiecznej Kronice Polskiej Galla Anonima Wrocław, obok Krakowa oraz Sandomierza, zaliczony został do jednej z trzech głównych stolic Królestwa Polskiego. Krzyżowały się tu dwie główne drogi handlowe – Via Regia i Szlak bursztynowy. Miasto należało także do Ligi Hanzeatyckiej.
W roku 1335, po 350 latach panowania we Wrocławiu książąt i królów polskich, miasto przeszło pod panowanie królów Czech.
Po śmierci Ludwika II Jagiellończyka w 1526 Wrocław wraz z Królestwem Czech został włączony do monarchii Habsburgów.
W 1741 roku podczas wojen śląskich miasto, wraz z większością Śląska, zostało zdobyte przez króla Fryderyka II i stało się częścią Prus.
W 1945 r. na konferencji poczdamskiej zapadła decyzja o przekazaniu Śląska wraz z Wrocławiem Polsce.
Dziś miasto kwitnie. Pełne zabytków i nowoczesności w roku 2016 było Europejską Stolicą Kultury.
Wrocławski Rynek jest jednym z większych w Europie. W jego centralnej części stoją Stary i Nowy Ratusz, w zachodniej stronie renesansowe i manierystyczne kamienice. Pełno tu restauracji, kawiarni, ulicznych sprzedawców i artystów.
Najstarszą częścią Wrocławia jest Ostrów Tumski – wyspa na którą dostać się można przez stalowy most. Gdy w 1000 roku Bolesław Chrobry ustanowił tu biskupstwo, w kilka lat później powstała na Ostrowie katedra i zamek książęcy.
Panorama Racławicka
(województwo dolnośląskie)
Bitwa pod Racławicami. 4 kwietnia 1794 roku Polska, pod dowództwem Tadeusza Kościuszki i przy ogromnym udziale chłopów wyposażonych w kosy – kosynierów, odnosi zwycięstwo nad armią carską. Jest to impuls dla dalszych działań Insurekcji Kościuszkowskiej.
Dziś przebieg tej bitwy możemy podziwiać na ogromnym, liczącym 15 metrów wysokości i 114 metrów szerokości malowidle. Twórcami panoramy są Jan Styka i Wojciech Kossak. Uroczyste otwarcie Panoramy Racławickiej miało miejsce w setną rocznicę bitwy, w 1894 roku we Lwowie. Do Wrocławia została przeniesiona po II wojnie światowej, w 1946 roku.
Zamek Książ
(województwo dolnośląskie)
Położony na wysokiej skale zamek Książ pobudza naszą wyobraźnię od lat. Co skrywają jego podziemia? Jaki był rzeczywisty cel nazistowskiego projektu „RIESE” i jaką rolę w wybudowanym na terenie Gór Sowich systemie odgrywał, czy miał odgrywać sam zamek? Czy jest tam gdzieś ukryta Bursztynowa Komnata? To tajemnice, które rozpalają wyobraźnię zwiedzających, ale też i poszukiwaczy skarbów, tropicieli tajnych historii II wojny światowej.
Z tzw. „twardych danych” możemy powiedzieć, że zamek Książ jest trzecim co do wielkości zamkiem w Polsce. Ustępuje miejsca tylko Malborkowi i Wawelowi. Pod koniec XIII wieku istniała tu warownia, którą wzniósł Bolko I – książę świdnicko-jaworski. Od początku XVI stulecia do 1941 roku zamek należał do rodziny Hochbergów. Jego najsłynniejszą właścicielką, która przeszła do historii jako „dobry duch zamku”, była księżna Daisy, czyli Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless.
Więcej na ten temat TUTAJ
Więcej o zamkach, pałacach i warowniach Dolnego Śląska we wpisie: Zamki Dolnego Śląska
Srebrna Góra – największa górska forteca w Europie
(województwo dolnośląskie)
Forteca Srebrna Góra powstała w drugiej połowie XVIII wieku na polecenie króla pruskiego Fryderyka II. W tamtych czasach była najwyżej usytuowaną oraz najnowocześniejszą fortyfikacją w Europie. Fortecę oparto o dwa szczyty – Forteczną Górę i Ostróg (oba ponad 600 m n.p.m.). Twierdza składa się z sześciu fortów i donżona (centralna wieża, miejsce ostatecznej obrony). Twierdza mogła zgromadzić olbrzymie zapasy jedzenia i amunicji, dzięki czemu była w stanie wytrzymać aż do 6 miesięcy oblężenia.
Więcej o zamkach, pałacach i warowniach Dolnego Śląska we wpisie:Zamki Dolnego Śląska
Zamek Bolków
(województwo dolnośląskie)
To jeden z ważniejszych obiektów architektury średniowiecznej na Dolnym Śląsku. Pierwsza wzmianka o zamku, który pierwotnie nazywał się Haim, pochodzi z 1277 roku.
Bolków widać już z daleka. Jego wieża o charakterystycznym kształcie przyciąga uwagę. Dziób, skierowany w stronę wejścia, czyli miejsca spodziewanego ataku, miał powodować ześlizgiwanie się kul armatnich po ścianach.
Więcej o zamkach, pałacach i warowniach Dolnego Śląska we wpisie: Zamki Dolnego Śląska
Zamek Chojnik
(województwo dolnośląskie)
Istnieją hipotezy, że pierwszą budowlą obronną na górze Chojnik był gród plemienia Bobrzan. Na pewno jednak wiadomo, że w drugiej połowie XIII wieku Bolesław Łysy-Rogatka wzniósł tu dwór myśliwski, który pod koniec XIII wieku rozbudował Bolko I Surowy. Następnie dwór zastąpiono zamkiem. „Kamienna twierdza położona na skalistym szczycie (627 m n.p.m.) opadającym od południa pionową ścianą była niezwykle trudna do zdobycia”. Dlatego zamek nigdy, mimo wielu prób, nie został zdobyty. Zniszczył go jednak piorun, od którego uderzenia w 1675 roku spłonął.
Wspinaczka jest mozolna ale zdecydowanie warto. Z wieży zamkowej rozciąga się przepiękna panorama na Karkonosze, Izery i Rudawy Janowickie. Na zamku można postrzelać z kuszy co potwierdzone zostaje specjalnym certyfikatem. Przebrać się też można w strój rycerza.
Każdego roku w II połowie sierpnia odbywa się tu Turniej Kuszniczy o Złoty Bełt Zamku Chojnik.
Więcej informacji TUTAJ
Więcej o zamkach, pałacach i warowniach Dolnego Śląska we wpisie: Zamki Dolnego Śląska
Zamek Czocha
(województwo dolnośląskie)
Zamek Czocha powstał w połowie XIII wieku z inicjatywy króla czeskiego Wacława II jako warownia obronna Czech. W roku 1315 książę piastowski, Henryk I Jaworski ożenił się z księżniczką czeską Agnieszką i w posagu otrzymał zarówno zamek, jak i okoliczne tereny.
W kolejnych stuleciach zamek był przebudowywany. Swoje znaczenie militarne utracił po wojnie trzydziestoletniej i stał się rezydencją rodów rycerskich.
Pożar, który wybuchł w 1793 r. zamienił zamek w ruinę, kładąc kres jego świetności. Niemniej jednak jeszcze na początku XX wieku zamek został gruntownie przebudowany i w takim kształcie możemy go oglądać dziś.
Podczas II wojny światowej zamek Czocha był silnie bronioną twierdzą hitlerowską. Podejrzewa się, że prowadzono tu badania nad bronią rakietową. Bogusław Wołoszański uważa, że być może stacjonowali tutaj niemieccy kryptolodzy, którym w czasie II wojny światowej udało się złamać radzieckie szyfry i zbudować maszynę deszyfrującą – „rybę miecz”.
W czasach PRL był tam ośrodek wypoczynkowy dla najbardziej prominentnych osobistości ówczesnej władzy (min. Bierut, Gomułka, Cyrankiewicz, Jaruzelski, Koniew, Żukow, Rokossowski).
Od 1996 istnieje tu hotel.
Zamek Czocha był tłem dla wielu filmów: Gdzie jest generał?, Wiedźmin, Legenda oraz seriali: Plecak pełen przygód, Tajemnica twierdzy szyfrów, Dwa światy. Do 2017 roku zamek był scenografią dla 35 produkcji filmowych.
Czocha słynie z tajemnych przejść, wejść ukrytych w ścianach i szafach. Z 30 wejść do podziemi Zamku Czocha zapisanych w źródłach, do tej pory udało się zbadać jedynie 12. Reszta skrywać może niejedną tajemnicę… Świadomość ta rozbudza wyobraźnię w niejednej głowie 😊.
Więcej o zamkach, pałacach i warowniach Dolnego Śląska we wpisie: Zamki Dolnego Śląska
Kliczków – zamek i cmentarz koni
(województwo dolnośląskie)
Zamek w Kliczkowie został wybudowany prawdopodobnie pod koniec XIII wieku na polecenie księcia Bolka I Surowego. W kolejnych stuleciach wielokrotnie przebudowywany i dostosowywany do stylu epoki. W czasie II wojny światowej jego bryła nie ucierpiała znacząco, jednak wnętrze zostało splądrowane przez żołnierzy radzieckich. Pożar, który wybuchł w 1949 pogorszył jeszcze sytuację. Dopiero w latach 90-tych XX wieku podjęto się prac restauracyjnych. Dziś można powiedzieć, że przywrócono mu dawny blask. Jest tu hotel i centrum konferencyjne.
Nieopodal znajduje się miejsce nietuzinkowe – prawdopodobnie jedyne w Polsce. Chodzi o cmentarz koni i psów, gdzie właściciele zamku w XIX i XX wieku chowali swoich pupili. Dziś zachowały się jedynie dwie i to zniszczone płyty nagrobne.
Więcej o zamkach, pałacach i warowniach Dolnego Śląska we wpisie: Zamki Dolnego Śląska
Grodziec
(województwo dolnośląskie)
Ten neogotycki zamek wznosi się na stromym wzgórzu. Już w latach 30-tych XIX wieku, jako jeden z pierwszych w Europie zabytków, przeznaczony był dla ruchu turystycznego. To tutaj, w okresie wojen napoleońskich, 10.08.1814 roku obchodzono 44 urodziny Napoleona Bonaparte. Spalony przez Rosjan w 1945 został częściowo odbudowany.
Dziś tętni życiem. Odbywa się tu cały szereg imprez oraz widowisk historycznych i rycerskich. W wieży zamkowej znajdują się pokoje hotelowe. www.grodziec.net
Więcej o zamkach, pałacach i warowniach Dolnego Śląska we wpisie: Zamki Dolnego Śląska
czytaj również:
Ciekawe miejsca – Polska Północna
Ciekawe miejsca – Polska Środkowa
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊