Atrakcje

Szlakiem winnic

napisany przez Agata

Enoturystyka to coraz bardziej popularna forma podróżowania. Zawsze bowiem miło jest zajechać lub zajść do jakiejś winnicy, przejść się pomiędzy krzakami winorośli, usiąść w jakiejś piwniczce i spróbować lokalnego wina. A jeśli jeszcze podczas tej degustacji ktoś nam opowie kilka słów o regonie i konsumowanych trunkach – to już całkiem fajnie. 

Nieraz są to sprecyzowane, konkretne wyjazdy – do regionu winiarskiego, do konkretnej winnicy albo z konkretnej okazji, np. święta wina czy winobrania. Nieraz są to po prostu spontaniczne, przypadkowe „wpadnięcia”. Jedni na winach się znają, inni mniej. 

Tak naprawdę nieistotne są pobudki, liczy się efekt. W poniższym tekście zebrałam kilka winnic/regionów winnych/szlaków, które odwiedziliśmy podczas naszych wakacyjnych i weekendowych wojaży. Może jakiś pomysł będzie dla Was inspiracją podczas kolejnego wyjazdu😊.

POLSKA

Czy w Polsce robi się dobre wina? Coraz lepsze 😊. 

Małopolski Szlak Winny

(Małopolska)

Czy wiecie, że właśnie w Małopolsce zarejestrowanych jest najwięcej winnic!? To właśnie tu najprężniej odradza się tradycja uprawy winorośli i produkcji polskiego wina.

Był rok 2013 kiedy to Gorczańska Organizacja Turystyczna we współpracy z profesjonalnymi enologami postanowiła wytyczyć Małopolski Szlak Winny. Nie jest to do końca szlak ale raczej zrzeszenie. Winnice są bowiem rozsiane po zakątkach Małopolski. Można wyróżnić dwa główne zagłębia winiarskie –  okolice na północ od Krakowa, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, oraz region tarnowski, na Pogórzu Ciężkowickim. 

Na początku było tych winnic kilkanaście, dziś jest 50. Są małe, rodzinne, większe i całkiem duże, w tym jedna z największych w Polsce. Wszystkie jednak położone wśród cudnych krajobrazów, gdzie horyzont zamykają góry a wokół malowniczo ścielą się łany zbóż.

Więcej na temat wycieczki do winnic: TUTAJ

 

Winnica Jura

(Małopolska)

Jest to niewielka, rodzinna, ekologiczna winnica gdzie na obszarze 4ha uprawianych jest 9 odmian winorośli. 

A widok z tarasu – rozłoży na łopatki każdego! Roztaczająca się w dole Dolina Wisły, w dali Beskidy i Tatry. Tak – daleko na horyzoncie majaczą strzeliste wierzchołki Tatr. Do tego ta cisza, ten spokój… i ten smak wina…

Winnicę Jura można zwiedzać podczas Dni Otwartych. Organizowane są one zazwyczaj w niedzielę. Można też umówić się na indywidualne zwiedzanie z winiarzem. Można przyjechać tu rowerem lub autobusem (podejście od przystanku ok. 45min). 

Opis naszej rowerowej wycieczki z VeloWino: TUTAJ

 

Winnica Zagrabie

(Małopolska)

Prowadzą ją Państwo Marta i Marek Pilitowie. Ich przygoda z winem zaczęła się w 2009 roku kiedy to posadzili kilka winorośli, ot tak na własny użytek. Pierwsze własne wino pili w 2013 a kolejne 4 lata później… rozpoczęli poważniejszą komercyjną działalność. Produkcja nie jest duża, wino z Zagrabia można kupić w zasadzie tylko na miejscu. Ale za to jakie jest to wino! 

Do winnicy można dojechać rowerem, samochodem lub autobusem miejskim (przystanek dosłownie 500m od winnicy). Można do niej wpaść w każdą niedzielę od 13:00 do 19:00. Na wino, na kawę, na domowe ciasto 😊. A jak komuś się spodoba to jest też mały domek do wynajęcia. Jest też miejsce na ognisko, z którego po wcześniejszym umówieniu się można skorzystać.

Opis naszej rowerowej wycieczki z VeloWino: TUTAJ

 

Winnica Witaj Słońce

(Łódzkie)

Położona jest w małej wsi Mnich Probostwo pod Kutnem. Winnica nie jest duża, wręcz malutka. Na niespełna 3ha ziemi rośnie 51 rzędów winorośli. Jej historia też nie jest długa, bo sięga 2018 roku. Co ważne winnica jest prowadzona w sposób ekologiczny. Właściciele starają się o odpowiednie certyfikaty, ale to długotrwała procedura. Tymczasem bez chemii zarówno uprawia się tu winorośl jak i produkuje wino.

A same wina? – wyśmienity smak, bukiet, aromat… zwłaszcza białe. A etykiety to takie małe dzieła sztuki! Deska serów i wędlin doskonale komponowała się z degustowanymi trunkami, a tort bezowy był wprost obłędny.

Więcej na temat winnicy, degustacji, spaceru i noclegu: TUTAJ

 

Winnica Dwórzno

(Mazowsze)

Czy mieszkając w Warszawie można wyskoczyć do jakiejś winnicy? Można 😊.

Winnica Dwórzno – co sobota o 12:00 zwiedzanie i degustacja (czas trwania 2-3h). Najpierw spacer po winnicy, potem pomieszczenia przetwórni, na końcu degustacja. Wszystko opatrzone ciekawą opowieścią, mnóstwem ciekawostek, nowinek i informacji podanych w sposób naturalny, z dumą ale bez zadęcia.

 

Winnica „Czarnowoda” 

(Roztocze)

Czarnowoda to malutka wieś i zagubiona wśród roztoczańskich lasów i łąk winnica. Takie miejsce na końcu świata. Pusto, cicho, tylko stare sady, winorośl, dwa konie na wybiegu i gospodarz – pasjonat, który – jak sam mówi – „bawi się w wino”, a robi to tu, bo „tu jest pięknie”.

Codziennie o 18:00 (czerwiec – sierpień) organizowane jest zwiedzanie winnicy. Nie ma tu tłumów. Gdy chodziliśmy po winnicy Pan Marcin opowiadał z pasją o swoim dziele, o tym jak wspólnie z ptakami (tymi dzikimi i tymi hodowanymi) dbają o winorośl. Tutaj bowiem nie ludzie, a zwierzęta są głównymi gospodarzami. Są ptaki, są psy, są koty i jest Ryjek – mikroświnka, której troszkę się podrosło. Na koniec była oczywiście degustacja. Wino białe, różowe i czerwone. 

Gospodarze oprócz winnicy prowadzą też agroturystykę. Mają kilka pokoi do wynajęcia dla osób, które poszukują ciszy, spokoju, odetchnięcia od gonitwy codziennego życia wśród przyrody i zwierząt. Właśnie – wszelkie zwierzęta są bardzo mile widziane. Nie ma tu placu zabaw, boiska, telewizora, Internetu, zasięg telefoniczny słabiutki…

 

NIEMCY

Saksoński Szlak Winny

Saksoński Szlak Winny to fascynująca i pyszna podróż po winnicach w Dolinie Łaby zaledwie 250km od Wrocławia.

To uczta dla ciała i ducha 😊

Wytyczony 25 lat temu Saksoński Szlak Winny biegnie wzdłuż Łaby – z Pirny, przez Drezno, Miśnię po Diesbar-Seußlitz. Liczy około 60km. Ścieżka rowerowa poprowadzona została między rzeką a winnicami. Szlak pieszy – w większości grzbietem stoków, wśród winnic. Oba wytyczone są wzdłuż prawego brzegu Łaby, gdyż na stokach po tej stronie uprawia się winorośl. Niemniej jednak ścieżka rowerowa biegnie również wzdłuż lewego brzegu, tak więc wybór opcji jest pełen 😊.

Więcej o tym kiedy najlepiej tam jechać oraz jak my spędziliśmy ten dzień: TUTAJ

 

Nad Mozelą

Mozela – rzeka płynąca przez Francję, Niemcy i Luksemburg, lewy dopływ Renu. Tyle Wikipedia.

Ale jak tu jest? Tu jest po prostu pięknie 💚 .

Wysokie wzgórza pokryte są ciągnącymi się całymi kilometrami winnicami… Mozela meandruje leniwie w dole… Wzdłuż tych meandrów poprowadzone są ścieżki rowerowe i szlaki piesze, które co i raz kluczą pomiędzy winoroślami, zaglądają do miasteczek – jednych uśpionych, innych wręcz przeciwnie, gwarnych, pełnych knajp, knajpeczek i oczywiście piwniczek winnych. A na tych wzgórzach raz po raz wyrastają majestatyczne zamczyska czy romantyczne ruiny.

Zachęceni? To czytajcie dalej TUTAJ 😊

 

AUSTRIA

Dolina Wachau – kraina wina, moreli, zamków i Dunaju

Dolina Wachau – położona w Dolnej Austrii, uznana przez UNESCO za światowe dziedzictwo kultury, kraina wina i winnic, moreli, Dunaju i zamków.

Tu gdzie okiem sięgnąć rośnie Grüner Veltliner. Wszędzie znajdzie się morelowe ciastka, lody, nalewki, soki i schnapsy. Na wzgórzach zaś pysznią się ruiny średniowiecznych zamków, wkomponowane w naturalne skalne ostańce. Dumnie górują nad okolicą barokowe klasztory. Na każdym kroku znaleźć tu można jakąś winiarnię – niekiedy jest tam (oprócz zakładu) sam sklepik, niekiedy knajpka, w której zdegustujemy wina z rodzinnej winnicy i przekąsimy coś z lokalnych specjałów.

Poprowadzone przez winnice i sady ścieżki rowerowe dają doskonałą możliwość poznawania okolicy. A Dunaj tylko łypie na nas swym modrym okiem…

Więcej na ten temat TUTAJ 

 

Styria – kraina wina, jabłek i dyni

To właśnie w Styrii znajdują się najwyżej w Europie położone winnice. Kraina wina Weinland Steiermark – tu pomiędzy winoroślą poprowadzone są ścieżki rowerowe. Jedna z nich prowadzi np. z Bad Radkersburg do Deutschlandsberg, inna z Ruprecht an der Raab do historycznego miasta Hartberg, kolejna poprowadzona jest w dolinie rzeki Raab (Raabtalradweg).

My natomiast zamieszkaliśmy w winnicy…

Więcej o styryjskich winnicach, sadach i polach: TUTAJ

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x