Mazowieckie Okolice Warszawy Wycieczki rowerowe

Puszcza Słupecka, rzeka Czarna i mosty Baileya

napisany przez Agata

Atrakcje Mazowsza

Pomiędzy Markami a Nieporętem, Słupnem a Rembelszczyzną, zaledwie 25km na północ od centrum Warszawy leżą Lasy Mareckie a w nich aż dwa rezerwaty przyrody – Puszcza Słupecka i Łęgi Czarnej Strugi. Do tego wijąca się rzeka Czarna i historyczne mosty. Naprawdę fajny kierunek na wycieczkę – pieszą lub rowerową.

My wybraliśmy się tam w pierwszy weekend jesieni.

(wrzesień 2023)

Dawno, dawno temu tereny pod Warszawą porastały nieprzebrane puszcze. Pomiędzy Bródnem, a Słupnem rozciągał się dziki i potężny las – Puszcza Słupecka (Słupieska). W epoce nowożytnej, erze industrializmu i postępującej urbanizacji została ona jednak mocno przetrzebiona przez wycinkę drzew i eksploatację torfu. Pod koniec XX stulecia udało się fragment tych terenów objąć ochroną prawną. I choć nie rośnie tu wiekowy starodrzew, jest to jeden z cenniejszych obszarów leśnych Mazowsza.

 

REZERWAT PRZYRODY PUSZCZA SŁUPECKA

Rezerwat powstał w 1994 roku. Chroni las łęgowy, olsy, grądy i bór mieszany. Na terenie rezerwatu występuje wiele gatunków roślin chronionych, np. wawrzynek wilczełyko. Gniazdują tam wilgi, czarne bociany, żurawie, występują sarny, dziki, lisy, a nawet łosie. Spotkać można też żmiję zygzakowatą.

Leży w obrębie Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.

Co to właściwie jest?

Utworzony w 1997 roku Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu obejmuje tereny dolin Wisły i Narwi wraz z dopływami oraz towarzyszącymi im kompleksami lasów. Tworzy otulinę dla parków krajobrazowych, Kampinoskiego Parku Narodowego i rezerwatów. Pełni też rolę korytarza ekologicznego umożliwiającego swobodną migrację zwierząt, roślin i grzybów. Krótko mówiąc to taki bufor chroniący przyrodę przed nadmiernie rozrastającą się urbanizacją.

Zwiedzanie

Na terenie Rezerwatu Przyrody Puszcza Słupecka nie ma szlaków, nie ma wyznaczonych ścieżek. Jest to ostoja przyrody nieudostępniona dla człowieka.

Szlaki są jednak poprowadzone jego granicami i taki właśnie spacer Wam dziś proponujemy.

 

WYCIECZKA ROWEROWA

Wycieczkę rozpoczęliśmy i skończyliśmy w Aleksandrowie. Całość pętli to 17km. Większość trasy biegnie dobrze utrzymanym, wygodnym szlakiem rowerowym, część zielonym szlakiem pieszym – i tutaj jest zdecydowanie bardziej przełajowo.

<s  

(Kliknij w szlak aby przejść do aktywnej mapy (źródło: mapa.cz)

Pierwszy odcinek to przejazd przez zaspane uliczki Aleksandrowa i Izabelina (czarny Szlak Polski Walczącej). Po dojechaniu do Mostu Baileya, odbiliśmy w lewo i dalej jechaliśmy ścieżką poprowadzoną wałem wzdłuż rzeki Czarnej do drugiego mostu Baileya. Tutaj szlak Polski Walczącej odbija w lewo przez rzekę i zawraca w kierunku Izabelina. My zaś pojechaliśmy dalej wzdłuż Czarnej aż do Mostu gen. Wiktora Thommée.

Mosty Baileya

Mosty Baileya to przenośne mosty kratownicowe wykorzystywane w czasie II wojny światowej – wynalazek brytyjskiego inżyniera Donalda Baileya. Ich łatwość i szybkość w montażu, to że można je było stawiać z jednego brzegu bez użycia dźwigu, spowodowała iż zostały tak mocno docenione i powszechnie wykorzystywane przez alianckich dowódców, min. Eisenhowerera i Montgomerego. Po wojnie zresztą konstrukcję tę udoskonalono i stosowano zarówno na Zachodzie jak i na Wschodzie, chociażby jako mosty tymczasowe – np. Most Syreny w Warszawie (którego tymczasowość ciut się przedłużyła…).

Na rzekę Czarną dwa mosty trafiły w latach 80. po tym, jak drewniana przeprawa zarwała się pod furmanką. Ówczesny wójt gminy ściągnął je z wojskowych magazynów. Choć w archiwach wojskowych nie zachowały się dokumenty potwierdzające ich szlak bojowy, to są oryginałami i niezwykłymi zabytkami techniki.

Rzeka Czarna

Czarna jest niewielka. Płynie sobie spokojnie po Nizinie Mazowieckiej aby wpaść do Kanału Żerańskiego. Kiedy byliśmy tam wczesną jesienią praktycznie jej nie było. Niemniej jednak podczas wiosennych roztopów potrafi ponoć konkretnie przybrać. Na tym odcinku zarówno po jednej jak i po drugiej jej stronie górą wału ciągną się ścieżki – fantastyczne miejsce spacerów.

Dalej szlakiem dawnego torowiska

W ten sposób dotarliśmy do mostu gen. Wiktora Thommée. Tutaj kontunuowanie spaceru wzdłuż Czarnej jest niemożliwe, gdyż wpływa ona na teren rezerwatu.

Przejechawszy przez most odbiliśmy nieco dalej w prawo, w Marecki Szlak Rekreacyjny. Tak naprawdę to nadal jechaliśmy wzdłuż rzeki Czarnej, tylko w pewnym oddaleniu, szlak ten bowiem prowadzi granicą rezerwatu. A ta droga to nic innego jak dawne torowisko. Na początku XX wieku poprowadzono tędy odnogę linii Warszawa – Radzymin. Linia kolejowa Struga Warszawska – Izabelin miała dowozić letników oraz zwozić torf z miejscowej kopalni. Kolej jednak nie spełniła założonych oczekiwań i w latach 20. XX wieku została rozebrana. Kopalnia niestety pozostała i zapisała się w tragicznej pamięci II wojny światowej jako obóz pracy i miejsce zagłady.

Krajoznawczy Szlak Przyrody i Historii

Dojechaliśmy do miejscowości Struga i tam, skręciwszy w prawo w ulicę Spacerową, dołączyliśmy do krajoznawczego szlaku przyrody i historii zaznaczanego na zielono. Szlak ten przeprowadził nas przez miejscowość oraz szosę 632 (ul. Strużańska) aby za jakiś czas odbić w lewo w las.

W tym miejscu skończyła się wygodna wersja rowerowa, zaczęła przełajowa. Ścieżka na tym odcinku jest wąska, kręta i sporo na niej powalonych drzew. Tego dnia mżyło właściwie od rana więc klucząc w wysokich trawach cali byliśmy mokrzy. Ale było pięknie! 😊

Podobnie jak w przypadku Rezerwatu Przyrody Puszcza Słupecka, tutaj szlak prowadzi krawędzią Rezerwatu Łęgi Czarnej Strugi. To nieprzebrana knieja, do której wstępu człowiek nie ma. Możemy ją tylko dyskretnie obserwować z pewnego oddalenia.

REZERWAT ŁĘGI CZARNEJ STRUGI

Rezerwat chroni lasy łęgowe Kotliny Warszawskiej. Jest on malutki, ale gniazduje w nim aż 40 gatunków ptaków, w tym 5 gatunków dzięciołów, jastrząb (widzieliśmy!) czy słowik szary. Żyją tam też nietoperze, borsuki, sarny, jeże i inne.

Powrót

Jadąc cały czas zielonym szlakiem dotarliśmy do znanego już nam mostu gen. Wiktora Thommée. Jakiś czas wcześniej szlak połączył się z rowerowym Szlakiem Południowym i droga stała się szeroka. Chociaż… tym razem wjechaliśmy w obszar wydm, a co za tym idzie nie było tak łatwo 😉.

Po przekroczeniu mostu skręciliśmy tym razem w lewo i jakiś czas później, na rozwidleniu szlaków, znów w lewo (rowerowy Szlak Nieporęcki). W przypadku wyboru opcji skrętu w prawo (Krajoznawczy Przyrody i Historii oraz rowerowy Południowy) dojedzie się na miejsce dawnej kopalni torfu, w której podczas II wojny światowej Niemcy zorganizowali obóz pracy. Znajduje się tam pamiątkowa tablica poświęcona zamordowanym Żydom.

My przez Izabelin wróciliśmy do Aleksandrowa.

 

Inne miejsca pod Warszawą warte zobaczenia znajdziesz we wpisie: Atrakcje wokół Warszawy

Wszystkie posty z województwa mazowieckiego znajdziesz tutaj: MAZOWSZE – atrakcje regionu

Więcej o ciekawych miejscach w Polsce: 

Północ Polski 

Polska Środkowa ; 

Południe Polski

Inne opcje wycieczek rowerowych: Na dwóch kółkach

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x