Chorwacja

Chorwacja – wyspa Krk, Rab i Plitwickie Jeziora

napisany przez Agata

Chorwacja to urokliwe zatoczki, średniowieczne miasteczka, przepyszna kuchnia, spieczone słońcem góry i krystaliczne wody jezior. W Chorwacji nie trzeba tylko leżeć na kamienistej plaży. Tutaj można też wędrować, zwiedzać, podziwiać i poznawać ciekawych ludzi. To kraj, który można zwiedzać w różnorakich wariantach i konfiguracjach.

My podczas naszego dwutygodniowego urlopu połączyliśmy ją ze Słowenią, którą zwiedziliśmy w pierwszej kolejności.

Ze względu na odległości w Chorwacji postanowiliśmy  nie oddalać się zbytnio poza półwysep Istria. Pierwotnie to tam właśnie planowaliśmy odpocząć po słoweńskich jaskiniach. Jednak żaden z kurortów nas nie przekonał. Nie tego szukaliśmy 🙂

Do Chorwacji wjechaliśmy od Piranu, trasą E61. Przez Riekę skierowaliśmy się dalej na wyspę Krk.

(sierpień 2015)

 

 

(Etap 1)

Wyspa Krk

Jest to największa wyspa na Morzu Adriatyckim, zajmująca powierzchnię 406km², a długość linii brzegowej z wcięciem to 190 km. Od 1980 roku wyspa Krk jest połączona ze stałym lądem mostem Krckim o długości 1430 m (przejazd płatny).

Nocleg na wyspie Krk

Camp Zablace, Baška (rezerwacja bezpośrednia)

Z początku mnie przytłoczył. Za duży, za wakacyjny, za dużo camperów, wydzielonych pod linijkę parceli….

Ale po kąpieli w morzu, po wzięciu kilku głębokich oddechów po podróży zaczęłam doceniać jego zalety. A po spacerze wzdłuż plaży do miasteczka Baška – pełnego knajpek, pysznych owoców morza i luźnej atmosfery śródziemnomorskiego kurortu – już całkowicie doceniłam walory tego miejsca.

Kemping jest duży, ale wystarczy tylko wybrać zonę C (najtańszą zresztą) aby znaleźć się na uboczu od głównego ruchu odbywającego się na linii: plaża – łazienki – sklepik – recepcja. Do plaży trzeba się wtedy troszkę przespacerować – ale w końcu po co się gdzieś spieszyć? 😊

Sama Baška ożywa wieczorem. Deptak zapełnia się ludźmi, straganami, knajpki rozbrzmiewają muzyką i zachęcają przepysznymi rybami. Może jak bym miała siedzieć tam tydzień to bym zmieniła zdanie, ale na 2 noce było idealnie.

 

Wyspa Krk atrakcje

Plaża w Baška

Duża, drobny żwirek, zurbanizowana.

 

Plaża w Stara Baška

Mimo że Baškę i Starą Baškę dzieli w linii prostej niewielka odległość to w praktyce trzeba przejechać 27km (ok. 40min) aby dostać się z jednej miejscowości do drugiej. Droga bowiem poprowadzona została naokoło, a pomiędzy nieprzejezdne góry. Ale warto. Tutaj znajdziecie spokój, ciszę, zagubione małe plażyczki w skalnych zatoczkach. My też znaleźliśmy swoją „bezludną” plażę na końcu jakiejś szutrowej drogi. I choć było tam jednak kilka osób, klimat był sielski. W samej Starej Bašce jest fantastyczna knajpka z widokiem na turkusowe morze – idealne miejsce na pyszny obiad.

 

(Etap 2)

Wyspa Rab

Jest to najmniejsza wyspa zatoki Kvarner, leżąca 20 kilometrów na południe od najbardziej znanej wyspy regionu – Krk.

Mówi się, że pomimo niewielkich rozmiarów jest to najpiękniejsza wyspa zatoki.

W swojej wschodniej części jest skalista i dość sucha, górzysta, natomiast w zachodniej odznacza się soczystą zielenią. W północnej części, zwłaszcza w zatoce Lopar, znajdziemy tu nawet piaszczyste plaże.

Wyspa ma połączenie promowe z Bašką na Krku, Jablancem, oraz Rijeką, Splitem i innymi większymi miastami nad Adriatykiem.

Nocleg na wyspie Rab

Prywatna kwatera na przedmieściach miasta Rab. Nie podaję tu nazwy ponieważ jej nie ma. Kwaterę prowadzi starsze małżeństwo. Pomaga im córka i to ona jedyna coś niecoś rozumie po angielsku. Ale że chorwacki i polski są językami pokrewnymi, da się dogadać 😊.

Jak szukać kwatery będąc już w Chorwacji

Należy pamiętać, iż chcąc zarezerwować pokój w Chorwacji nie należy chodzić od drzwi do drzwi i bezpośrednio próbować załatwić sprawę. Nie mieliśmy tej wiedzy i straciliśmy pół dnia na poszukiwania. Dopiero od słowa do słowa wyjaśniło się, iż tutaj należy od razu udać się do agencji turystycznej. To właśnie agencje mają listy kwater i pensjonatów. Od razu następuje weryfikacja dostępności. Następnie szybki telefon i sprawa załatwiona. Tanio, szybko i wygodnie 😊

 

Wyspa Rab atrakcje

Kemping San Marino i rajska plaża Lopar

Tak brzmiały zachęty w necie, na które się na nasze nieszczęście złapaliśmy ☹. W praktyce kemping okazuje się być przeludnionym, bezdrzewnym kołchozem przypominającym bardziej klepisko i patelnię niż raj. Plaża obok – duża, przeludniona i nieatrakcyjna. Woda utraciła swój krystaliczny kolor, gdyż na dnie zaległ piasek. Ale nie taki bałtycki – czysty, biały, przyjemny…. Jest to raczej ciemna breja konsystencją i temperaturą przypominająca zupę. Na dodatek aby się zanurzyć po pas trzeba przemaszerować się daleko, daleko w głąb. Nawet nasze dziecko było zawiedzione ☹

W pobliżu jest oczywiście oprócz kempingu mnóstwo pokoi do wynajęcia – w szczycie sezonu wszystkie (na nasze szczęście!) zajęte. Jest też mniejsza plażyczka – z ładniejszym piaskiem, jakby przytulniejsza. Ale tutaj nasz Bałtyk utkany parawanami wygląda na bezludny. Tutaj człowiek dosłownie! leży na człowieku, ręcznik na ręczniku. Przejście do wody odbywa się po prostu po ludziach. Koszmar.

 

Miasto Rab

Jedno z najładniejszych miast nad Adriatykiem. Zdecydowanie! 😊

Pierwsze zapiski pochodzą z X w. p.n.e., ale okres najszybszego rozwoju Rabu przypadł na I w. p.n.e., kiedy to cesarz Oktawian August nadał mu prawa miejskie.

Miasto ufortyfikowane jeszcze w średniowieczu słynie z wielu romańskich i gotyckich kościołów.

Warto poszwendać się po uliczkach, skosztować owoców morza w jednej z licznych restauracyjek, wejść na wieżę skąd rozpościera się panorama na dachy miasta…. Na deser na pewno warto zjeść rabską tortę, czyli lokalny placek z cytryną i migdałami. Nie jest tani, ale naprawdę wyjątkowy! I niezapomniany 😊.

A wieczorem, w świetle lamp średniowieczne mury wyglądają jeszcze bardziej czarująco…

Bardzo fają sprawą jest też ciągnąca się wzdłuż zatoki promenada. Mogliśmy dojść nią (spacer ok. 2km) do naszej kwatery.

 

Plaże w pobliżu miasta Rab

Jest tu kilka opcji plażowania. Z Mariny odpływają taksówki wodne wiozące gości na  porozrzucane po pobliskich cypelkach i wysepkach plaże. Na niektóre z nich można też dojechać samochodem.

 

(Etap 3)

Park Narodowy Jezior Plitwickich

Park Narodowy Jezior Plitwickich położony jest w północnej części kraju niedaleko granicy z Bośnią i Hercegowiną. Został założony w 1949 roku i jest on równocześnie największym i najstarszym parkiem w Chorwacji.

Jest to 16 lazurowych jezior połączonych 92 wodospadami. Wszystko otaczają gęste lasy, a jeziora podziwiać można dzięki drewnianym kładkom, rozpiętym tuż nad powierzchnią wody. To absolutny must na mapie Chorwacji!

 

Nocleg w pobliżu Jezior Plitwickich

Villa Plitvica (rezerwacja booking.com)

Villa Plitvica to wyśmienita lokalizacja (na terenie parku, 400m od wejścia nr 3, 700m od promu), fantastyczni właściciele, doskonałe warunki.

Wieczorem, gdy noc powoli zapada słychać tylko świerszcze i chrupanie konia podjadającego jabłka opadłe z pobliskich jabłonek.

Uwaga – na lunch i kolację należy pojechać do pobliskiego miasteczka. Restauracja Degenija – co prawda zlokalizowana jest przy szosie, ale oferuje fantastyczne pstrągi.

 

 Jeziora Plitwickie atrakcje

Szlaki Jezior Plitwickich 

Bardzo istotną kwestią jest punkt, z którego zaczyna się zwiedzać jeziora.

Generalnie są dwa główne wejścia – numer 1 i numer 2. Ale jest też wejście oznaczone jako numer 3. I właśnie to jest najlepsze! Villa Plitvica leży w miejscowości Plitvica Selo, niespełna 400m od bramki. Dzięki informacjom uzyskanym u gospodarzy udało nam się zwiedzić kompleks jezior dogłębnie, nie w tłumie, miło i przyjemnie 😊.

Wieczorem (po 17:00 strażnicy idą do domu) poszliśmy zobaczyć poboczną część jezior – tzw. Jeziora Dolne (Dolnja Jezera, w stronę wejścia nr.1). (idąc od Villi najpierw w prawo, w stronę przystani a potem skrótem do grobli, minąwszy drewnianą kładkę dalej w lewo). O zachodzie słońca kraina ta wygląda nieziemsko!

Następnego dnia wykupiliśmy bilet wstępu do Parku. Kasa znajduje się już za szlabanem, na przystani. Tak naprawdę to bilety sprawdzane są właśnie przy wejściu na statek oraz do pociągu, który odwozi ludzi po skończeniu trasy. Jeśli ktoś chciałby zwiedzać jeziora na piechotę – nie ma problemu, nie płaci. Tylko, że to nie ma po prostu sensu.

Statek przewodzi nas przez „nudne” jezioro i wysadza w miejscu, gdzie zaczyna się wędrówka po przerzuconych między wodą kładkach (tzw. Górne Jeziora – Gornja Jezera). Chodzi się wokół wodospadów, nad wodospadami, w poprzek mniejszych jezior, ponad nimi…. widoki są rajskie, przecudowne!

Ludzi jest trochę, owszem. Ale jak zwykle złota zasada – zwiedzasz rano, unikasz tłumu  – działa.

Na ten trwający kilka godzin spacer trzeba zdecydowanie zabrać prowiant i picie. W jeziorach nie wolno się kąpać, tak więc nie ma szans na ochłodzenie się podczas upału. Niemniej jednak widoki rekompensują ewentualne zmęczenie 😊

mapa wejść

 

To już ostatni punkt naszej wyprawy. Dalej przez Węgry pojechaliśmy do Polski. Zatrzymaliśmy się tylko na nocleg nad Balatonem. Synowi się podobało 😊 a nam… no cóż….. Można by powiedzieć, że było to interesujące doświadczenie przeniesienia się w czasie do lat 80-tych i PRL 😉

 

INFORMACJE PRAKTYCZNE, CHORWACJA

  • Strefa czasowa: taka sama jak w Polsce
  • Wymagane dokumenty przyjazdu: dowód osobisty lub paszport ważny co najmniej 6 miesięcy od daty zakończenia podróży
  • Waluta: KUNY
  • Dostęp do internetu: w większości miejsc dostępne WiFi
  • Telefony: Nie ma problemu z zasięgiem na terenie całego kraju. Zdarza się, że na wyspach zasięg jest słabszy momentami.
  • Napięcie w sieci elektrycznej: takie jak w Polsce
  • Telefony alarmowe: uniwersalny numer alarmowy: 112, policja: 192, Straż pożarna: 193, Pogotowie ratunkowe 194, pomoc drogowa : 1987, informacja telefoniczna 11 888
  • drogi: W Chorwacji korzystanie z autostrad i niektórych dróg szybkiego ruchu jest płatne – bramki.

 

Inną część Chorwacji zwiedziliśmy rok później: Dalmacja i Wyspa Mljet

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
eldab19
eldab19
3 lat temu

Super relacja, ale tam cuda🙉 jak tylko Covid pozwoli to może wybiorę się w tym roku🥰

Pomyslynawyprawy
3 lat temu
Reply to  eldab19

Trzymam kciuki 👍👍👍👍

2
0
Would love your thoughts, please comment.x