Apulia (Puglia) Włochy

Polignano a Mare i Monopoli – miasteczka na klifach i kąpiel w turkusach

napisany przez Agata

Polignano a Mare i Monopoli

to położone w niedalekiej odległości od siebie włoskie miasteczka na wybrzeżu Adriatyku. Z Bari jedzie się tam 30-40 minut samochodem. Jest też połączenie kolejowe.

To był drugi punkt naszej małej objazdówki po Apulii (lipiec 2021). Niemniej jednak nawet jeśli nie planujecie takowej, to i tak wybierzcie się do Polignano a Mare i Monopoli. Na wycieczkę. Naprawdę warto!

Oba miasteczka położone są na skalistych klifach, oba urzekły nas labiryntami starówek, w których naprawdę można się zgubić.

Na zwiedzanie wybraliśmy wersję slow – szwendaliśmy się  bez mapy, skręcaliśmy w uliczkę, która nas wciągała, to tu, to tam przycupnęliśmy na orzeźwiający sok czy aromatyczne espresso… Niespiesznie chłonęliśmy klimat południa Włoch.

 

Groty skalne

Skały i groty skalne pomiędzy Polignano a Mare a San Vito rozbiły bank!

Najlepiej je oglądać z perspektywy wody. Rejs można wykupić np. w Dorino gite in Barca. Trwa on 90 minut i kosztuje 29 euro/os (lipiec 2021). Rejsy zaczynają się w godzinach: 10:00, 11:30, 13:00, 14:30, 16:00 i 17:30.

Firma znajduje się w miejscowości San Vito, tam kupuje się bilety i stamtąd wypływają łódki. My mieliśmy troszkę kłopotu z jej zlokalizowaniem. Najlepiej pytać w knajpce u stóp Abbazia di San Vito, dokładnie vis a vis plażyczki z łódkami. Z reguły już na ulicy stoją szyldy, więc kłopotu nie ma. Niestety tego dnia, kiedy tam byliśmy pogoda była na tyle niesprzyjająca, że wszystkie rejsy odwołano. Obeszliśmy się więc trochę smakiem. Trzeba pamiętać, że morze to morze i tak też się czasem zdarza.  

Groty skalne można jednak oglądać również z perspektywy lądu. Należy w tym celu zaparkować na jednym z widocznych z ulicy parkingów i udać się na krótki spacer po klifach (pomiędzy San Vito a Polignano a Mare, jadąc Via San Vito).

 

Gdzie najlepiej poplażować

My wybraliśmy zatoczki i groty na południowy wschód od Monopoli. Były one cudowną opcją na plażowanie i kąpiel. Idzie się tam klifem i patrzy, w którym miejscu chlupnąć w turkusy. My zdecydowaliśmy się na La Scaletta. (zaparkowaliśmy samochód dalej i wracaliśmy klifem w stronę Monopoli).

W zasadzie którąkolwiek z zatoczek czy grot wybierzecie, będzie cudnie. Warto jedynie odejść/odjechać trochę od miasta. W samym Monopoli też jest plaża, w Polignano a Mare również (słynna Lama Monachile Cala Porto), ale są one zdecydowanie mniej urocze niż te „dzikie”.

Trzeba jednak pamiętać, że wybrzeże jest skaliste a plaże kamieniste. W większości do wody się skacze, a wychodzi wspinając (nic trudnego, ale np. dla małych dzieci może być to kłopotem). Niewiele jest takich miejsc, gdzie do wody wchodzi się bezpośrednio z w miarę piaszczystego lądu.

 

Czytaj dalej:

Alberobello – kraina domków trulli

Matera – miasto wykute w skale

 

Wszystkie wpisy o Apulii znajdziesz tutaj: APULIA – na włoskim obcasie

Wszystkie wpisy o Włoszech znajdziesz tutaj: WŁOCHY

 

Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊

 

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x