Lubelskie na weekend
Puławy – największe nadwiślańskie miasto między Krakowem a Warszawą dziś kojarzy się głównie z dwoma rzeczami: Grupą Azoty i Czartoryskimi.
To właśnie w pałacu Czartoryskich w Puławach powstało pierwsze muzeum narodowe na ziemiach polskich. To tu na przełomie XVIII i XIX wieku był jeden z ważniejszych ośrodków życia politycznego, społecznego i kulturalnego kraju. To o Puławach mówiono „Polskie Ateny”.
Puławy leżą w zachodniej części województwa lubelskiego, w pobliżu granicy województwa mazowieckiego. Z Lublina to zaledwie 50km, z Warszawy 140km drogą ekspresową. Tak więc jest to doskonała destynacja na wycieczkę. My połączyliśmy ją z weekendem w Lublinie.
Historia miasta jest nierozłącznie związana z magnackimi rodami Rzeczypospolitej Obojga Narodów: Lubomirskimi, Sieniawskimi i Czartoryskimi.
Wieś Pollawy notowana była już w dokumentach pod koniec XV wieku. Dopiero jednak 100 lat później, bo w 1603, pojawiła się po raz pierwszy nazwa Puławy. Niemniej jednak pochodzenie nazwy miasta nie jest do końca potwierdzone. Uważa się, że ma ona coś wspólnego z rzeką. Natomiast według ludowej legendy nazwa zawdzięcza swe brzmienie Zawiszy Czarnemu, który zmęczony podróżą zatrzymał się w tutejszej osadzie. Kiedy usiadł na ławce, ta złamała się na pół. Rycerz wtedy krzyknął: – „A niech to będzie pół ławy!”
W drugiej połowie XVII wieku wieś wraz z folwarkiem przeszła w ręce książęcego rodu Lubomirskich. Pierwszy pałac wzniósł tu w stylu barokowym marszałek wielki koronny Stanisław Herakliusz Lubomirski. Budowa trwała od 1671 do 1676 roku. Niestety już w 1706 roku został zniszczony przez wojska szwedzkie podczas wojny północnej.
Odbudowę pałacu w stylu rokoko rozpoczęła w 1720 córka Stanisława Herakliusza Lubomirskiego i żona Adama Mikołaja Sieniawskiego – Elżbieta z Lubomirskich Sieniawska. Ukończyła ją zaś jej córka – Maria Zofia, od 1731 roku żona księcia Augusta Aleksandra Czartoryskiego. Od tego czasu na równe 100 lat pałac i puławskie dobra przeszły w ręce Czartoryskich.
Znaczenie rezydencji wzrosło za sprawą Adama Kazimierza Czartoryskiego i jego żony Izabeli Czartoryskiej z Flemingów, którzy przybyli do rezydencji w 1784 roku. Puławy stały się w tym czasie jednym z najważniejszych ośrodków politycznych i kulturalnych okresu polskiego oświecenia.
Po kolejnej dewastacji, tym razem przez Rosjan, Czartoryscy odbudowali rezydencję w stylu klasycystycznym. Powstał wtedy ogród, park w stylu angielskim, wzniesiono Świątynię Sybilli i Dom Gotycki, w których ulokowano pamiątki historyczne i dzieła sztuki. I było to coś więcej niż modne wśród ówczesnej arystokracji kolekcjonowanie dzieł sztuki i pamiątek z podróży. Ambicje księżnej sięgały dużo dalej. Kierowała się rozpowszechnionymi w epoce Oświecenia ideałami budowania tożsamości narodowej poprzez krzewienie wiedzy historycznej. Tą natomiast pokazywała na przykładach. Stworzyła pierwsze polskie muzeum. Była to kolekcja harmonijna, przemyślana, mająca jednoznaczną myśl przewodnią: pokazanie wspaniałej przeszłości ku pokrzepieniu serc w drodze do niepodległości. Świątynia Sybilli i Dom Gotycki zapoczątkowały zatem historię polskiego muzealnictwa.
W 1831, po Powstaniu Listopadowym, Czartoryscy musieli opuścić Puławy. Już do nich nigdy nie wrócili. W połowie XIX stulecia pałac przebudowano na potrzeby Instytutu Wychowania Panien. Od lat 60-tych XIX wieku do I wojny światowej był zaś siedzibą placówek kształcących leśników i rolników. W 1917 utworzono tu Państwowy Instytut Naukowy Gospodarstwa Wiejskiego. Od 1950 do dziś w pałacu mieści się Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa.
Dziś najważniejsze eksponaty z tej kolekcji znajdują się w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie. Niemniej jednak część zbiorów można podziwiać w Puławach – w pałacowym muzeum. O ile Dom Gotycki jest w środku pusty i jedynie wyobraźnia podpowiada nam jak to musiało wyglądać kiedyś, o tyle zwiedzanie Świątyni Sybilli jest niesamowicie ciekawe. Nie ma tam bowiem rzeczywistych eksponatów, za to dostaje się multimedialne gogle i voila – wnętrze zapełnia się niesamowitymi przedmiotami.
Nie wiem do końca jak to wygląda w praktyce przy większej ilości zwiedzających (byliśmy we dwójkę, więc wpadliśmy na siebie tylko raz 😉), ale na nas wrażenie zrobiło niesamowite. Super pomysł.
Zwiedzanie Pałacu Czartoryskich
– Park pałacowy udostępniony jest za darmo
– Godziny otwarcia: TUTAJ
– Cennik biletów: TUTAJ
– Na spokojne zwiedzanie pałacu i parku trzeba przeznaczyć ok. 2h (to w wersji przejazdem, bo w parku to można i cały dzień siedzieć 😉)
Wszystkie posty z województwa lubelskiego znajdziesz tutaj: Lubelszczyzna – atrakcje regionu
Więcej o polskich zamkach i pałacach znajdziesz tutaj: Zamki i pałace w Polsce
Więcej o ciekawych miejscach w Polsce:
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie