¡VAMOS DE TAPAS!
Hiszpańskie tapas to niewielkie przekąski podawane w barach. Tapa czyli pokrywka – wywodzi się od przykrywania kanapką szklanki z piwem lub winem. Zwyczaj ten narodził się w Andaluzji, dziś jest powszechny w całej Hiszpanii.
Hiszpańskich tapas jest tak wiele, że można by o nich napisać książkę. Poniżej kilka propozycji, które sprawią, że wieczór stanie się hiszpański 😊.
Pimientos de Padrón
Pimientos de Padrón, czyli małe zielone papryczki to jedna z najpopularniejszych tapas w Hiszpanii. Do całości dania potrzebna nam jeszcze będzie jedynie oliwa i sól, najlepiej gruboziarnista.
Mowa jest o małych, 5-7cm, zielonych papryczkach pochodzących z miasta Padrón z hiszpańskiej Galicji. To tam w XVI stuleciu zaczęli je importować z Meksyku, a potem hodować na miejscu, franciszkańscy mnisi.
Jak to się robi
Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, wrzucamy papryczki i smażymy kilka minut obracając co jakiś czas aby się równomiernie przypiekły. Ja jeszcze na patelni posypuję je szczyptą soli. Kiedy są gotowe na papryczkach pojawiają się jasne plamki. Wykładamy je na talerz. Można jeszcze dosolić.
Bezcenne rady 😉
- Nie odrywajcie ogonków z papryczek. Je się je palcami i trzeba za coś chwycić.
- Czasami zdarza się jakaś ostrzejsza skubaniutka, wtedy najlepiej mieć pod ręką kieliszek białego, chłodnego wina.
- Uzgodnijcie wcześniej z mężem sprzątanie kuchni. Danie proste ale pozostawiające po sobie ślady pryskającej gorącej oliwy.
- Najlepiej papryczki kupować na targu w Hiszpanii, ale jak się nie da to te z Lidla lub Biedronki są idealnym wyjściem.
Krewetki z grilla
Owoce morza to drugie imię hiszpańskiej kuchni. Tapa de gambas w najróżniejszych opcjach i wariantach znajdziecie w każdym barze.
Tutaj proponuję wersję szybką, łatwą i przyjemną, a przede wszystkim prostą. Oprócz krewetek potrzebujemy oliwę z oliwek, czosnek i sól.
Jak to się robi
Czosnek drobno siekamy i zostawiamy na ok. 10 minut. Jest to czas potrzebny aby wydobyć z niego to co najcenniejsze, czyli bakteriobójczą, niezmiernie cenną dla naszego zdrowia allicynę.
Następnie na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek. Ja w tym miejscu oprószam patelnię solą. Kładziemy krewetki. Obsmażamy je kilka minut z obu stron. Jeśli kupiliśmy krewetki gotowane – nasza obróbka trwa krócej, jeśli surowe – dłużej, mrożone – jeszcze odpowiednio dłużej. Za każdym razem jest to jednak proces kilku minut, nie więcej, gdyż krewetki bardzo szybko ulegają przeciągnięciu.
Na koniec najlepiej posypać danie świeżą kolendrą lub natką pietruszki.
Podawać z czerwonym hiszpańskim winem.
Setas con jamon
Setas con jamon czyli boczniaki z dojrzewającą hiszpańską szynką. Wegetarianie mogą oczywiście zrezygnować z szynki, same grillowane boczniaki też są pyszne 😊.
Jak to się robi
Najprostsza wersja jest taka.
Rozgrzać oliwę na patelni. Umyte i osuszone boczniaki obsmażyć z każdej strony. W międzyczasie opruszyć solą. Jak już się zarumienią i będą gotowe zdjąć z patelni. Teraz na patelnię wrzucić teraz czosnek. Jeśli chcemy podostrzyć smaki – wrzucamy dodatkowo posiekany drobno kawałek papryczki chilli. Jak czosnek zarumieni się na złoto dokładamy pokrojoną w kostkę lub w paski dojrzewającą szynkę (najlepiej hiszpańską, ale włoskie prosciutto czy niemiecka szwarcwaldzka też będą ok – w końcu nie chodzi tu o nadmierne szczegóły 😉). Całość rumienimy jeszcze kilka minut, mieszamy z boczniakami i posypujemy natką pietruszki. Gotowe.
W wersji z zalewą wygląda to tak:
Na około 250 g boczniaków potrzebujemy:
– 1-2 ząbki czosnku
– Sok z cytryny (1 średniej)
– Ocet balsamiczny (1/2 łyżeczki)
– Oliwa z oliwek
– Sól
– Do tego można marynatę urozmaicić dodając musztardę (łyżka) i miód (łyżka).
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą, zalać nimi boczniaki i pozostawić do zamarynowania. Najlepiej jakieś 30 minut, ale jak jesteście bardzo głodni to można i krócej 😉. Następnie smażyć na rozgranej patelni z obu stron do zarumienienia się. W międzyczasie na drugiej patelni podsmażyć pokrojoną szynkę. Na talerzu posypać boczniaki zgrillowanym jamonem. Można dodać posiekanej natki pietruszki, można podawać na listkach rukoli. Można podostrzyć smażoną razem z szynką papryczką chilli. Do wyboru, do koloru – każda wersja będzie smaczna 😊.
Są tapas skomplikowane, wymagające umiejętności kulinarnych i dokładnego przepisu. Są tapas proste, takie jak te powyżej. I są tapas całkiem proste, wymagające tylko odpowiednich zakupów. Szynka hiszpańska, oliwki z pestkami, karczochy w oliwie, dojrzewający ser… Wszystko to możemy kupić, wyłożyć na deskę lub talerz, otworzyć wino i delektować się smakami Hiszpanii w domu 😊.
Spójrzcie tylko – czy ktoś widzi jakąś różnicę ?
Wyjście na tapas w Madrycie vs Wyjście na tapas na warszawski balkon
Tapas w andaluzyjskiej Maladze vs Tapas na działce na Mazurach
Wszystkie wpisy z serii Przepisy z Podróży znajdziesz tutaj: Smaki świata w domu
Podobał Ci się wpis? Będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielisz się nim ze znajomymi i zostaniesz moim stałym czytelnikiem na blogu, Facebooku i Instagramie 😊
Tapas na mazurskiej działce poproszę 😍
Zawsze 🙂 🙂 🙂