Renesansowe miasta i rezydencje południowo-wschodniej Polski

 

Renesans i barok na wyciągnięcie ręki

 

 

 

Dlaczego akurat tak? Bo ja uwielbiam tematyczne wyjazdy! Lubię jak coś składa się w logiczną całość, łączy się ze sobą. Do tego jeszcze jest przełamane jakimś zupełnie innym klimatem. To tak jak dobre ciastko musi być słodkie ale mieć nutkę kwaśnej cytryny, wiśni albo gorzkiej czekolady. Tutaj renesans i barok skontrastowaliśmy z naturą i sielskością Roztocza.

 

Zamość, Zamoyski i powtarzanie historii z synem w klasie czwartej – to był rdzeń, takie ziarenko. Pomyślałam sobie, że dzieciak uczy się i uczy z książki, czyta i czyta a miasto jest przecież na wyciągnięcie ręki. Majówka za pasem – trzeba pojechać! Wtedy akurat skończyło się na Zamkach krzyżackich i śladach Pana Samochodzika (ha, ha – też tematycznie i ściągnięte z programu szkolnego 😉).

 

Temat jednak choć odłożony ponad rok powrócił. Doszło tajemnicze dla mnie od zawsze Roztocze. A potem to już z górki. Jak Zamość i Kozłówka to przecież też inne pałace i rezydencje – Łańcut, Baranów Sandomierski, renesansowe miasta… I tak powstała pętla.